tragiczny finał dziecięcej zabawy

W śląskim mieście o nazwie Skoczów doszło do tragicznego wypadku. Wystarczyła w zasadzie chwila nieuwagi. Poszkodowana w wyniku przejechania przez samochód kuriera prawdopodobnie doznała poważnego urazu kręgosłupa. Wypadek na śląsku powinien być dużą przestrogą dla wszystkich.

Kiedy ta informacja pojawiła się w sieci wśród internautów pojawiła się długa i mocna dyskusja na temat tego kito jest winny tego wypadku. o wypadku poinformował jako pierwszy portal bielskiedrogi.pl.

[irp]

Wypadek na śląsku – jak do niego doszło?

W środę, 10 marca przy ulicy Morcinka w Skoczowie doszło do wypadku z udziałem pieszego. 24-letni kierowa dostawczego Forda Transita wykonywał manewr cofania. Mężczyzna nie zaważył, iż tuż za pojazdem przechodziła kobieta.

38-letnie kobieta przechodziła zaraz za samochodem, znajdywała się prawdopodobnie w tzw. martwym polu kierowcy. Kurier cofając potrącił kobietę. Przejechał po niej dwukrotnie, za pierwszym razem gdy kobieta upadła. Następnie kierowca, kiedy zorientował się, że w „coś” uderzył podjechał z powrotem do przodu, po raz drugi przejeżdżając po poszkodowanej.

Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Poszkodowana kobieta była przytomna i komunikatywna. U 38-latki podejrzewa się poważny uraz kręgosłupa. To jednak jest jedno z najbardziej poważnych obrażeń. Poszkodowaną przewieziono do Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach.

Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie wykazali, iż kierowca był trzeźwy w momencie wypadku. Co więcej jak wynika z doniesień bardzo mocno przeżył spowodowany wypadek.

[irp]

źródło: o2.pl, bielskiedrogi.pl

Zobacz również: