

Kolejna szokująca sprawa ujrzała światło dziennie. Przy materiałach takich, jak ten aż ciężko powstrzymać łzy. Zwłaszcza, kiedy krzywda dotyka najmłodszych, tych bezbronnych. Trzymiesięczne dziecko było katowane przez swoich rodziców. Tak twierdzą lekarze i prokurator. Rodziców chłopca aresztowano tymczasowo na trzy miesiące, ale grozi im zdecydowanie dłuższa odsiadka.
Trzymiesięczny chłopiec katowany przez rodziców
Bulwersującą opinie publiczną sprawę opisał „Super Express”. Wszystko wydarzyło się w Toruniu. „Płaczącego z bólu Remigiuszka rodzice przynieśli do lekarza. Badania wykazały, że chłopiec ma złamaną nóżkę. Lekarze zauważyli też zrosty kości po wcześniejszych złamaniach. Chłopiec ma również bliznę po poparzeniu.” – czytamy w materiale „Super Expressu”.
Sprawa szybko znalazła swój dalszy bieg. Prokurator postawił zarzuty rodzicom. Ojciec trzymiesięcznego chłopczyka, usłyszał już zarzuty usiłowania zabójstwa i znęcania ze szczególnym okrucieństwem, a matce postawiono drugi z wspomnianych zarzutów. Dokonano już ich tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Grozi im jednak zdecydowanie dłuższa odsiadka. O wszystkim zadecyduje teraz sąd. Szczegóły sprawy i obrażenia chłopca wywołują prawdziwe poruszenie.
ZAINTERESUJ SIĘ: Świat sportu w szoku. Nie żyje młody polski sportowiec, był wielkim talentem
Informator „Super Expressu” przekazał, że chłopiec oprócz świeżego złamania, miał także widoczne zrosty po trzech wcześniejszych złamaniach: nóżki w dwóch miejscach oraz siódmego żebra. Mało tego, na ciele chłopca odkryto ślady poparzenia. Czy chłopiec był katowany i przypalany? Niewykluczone. Teraz oceną sytuacji zajmą się biegli sądowi.
Rodzice chłopca nie przyznają się jednak do zarzutów. „Tata Remigiusz zapewnia, że on i jego mama nie robi niczego złego chłopcu, a te złamania musiały powstać od tego, że on sam wkładał nóżki między szczebelki od łóżeczka” – czytamy na stronie „Superaka”.
Mężczyźnie grozi dożywocie, a kobiecie 10 lat pozbawienia wolności.
źródło: Super Express