Wiele osób przeciera oczy ze zdziwienia, nie wierząc, że Hanna Lis naprawdę to napisała. Dziennikarka przyznała, że cieszy się, że jej córka nie mieszka w Polsce. Podała też powody dla których tak uważa.
Hanna Lis zadowolona, że jej córka nie mieszka w Polsce
Zaskakujący wpis Hanny Lis pojawił się na jej Instagramie. Hanna Lis zamieściła też zdjęcie ze swoją córką – jeszcze kiedy ta była mała. Obecnie Julia, córka Hanny Lis z pierwszego małżeństwa z Jackiem Kazińskim ma 21 lat i mieszka poza granicami Polski. Z tego faktu zadowolona jest jej mama.
„Cieszę się, że nie mieszka już w tak cholernie opresyjnym wobec nas kobiet państwie. Musimy to zmienić, dla naszych córek! Kto jak nie MY?” – pisze na Instagramie Hanna Lis. Jednocześnie swój wpis opatrzyła dwoma wymownymi hashtagami: #strajkobiet oraz #mamydość. Wspomniane zdjęcie Hanny Lis z córką możecie zobaczyć na końcu naszego artykułu.
[irp]
To nie jedyne słowa, które Hanna Lis zawarła w swoim wpisie na Instagramie. Jest on bardzo długi i gwiazda nie zgadza się w nim z tzw. klauzulą sumienia, według której lekarka może odmówić przepisanie środków antykoncepcyjnych. „Tak kończy się wieloletnie przyzwolenie na rządy satrapów i hipokrytów (wrzućcie w Google „rozwody PiS, polecam zwłaszcza te kościelne)” – grzmi Hanna Lis.
Pod jej wpisem rozgorzała spora dyskusja, zarówno zwolenników, jak i przeciwników opinii Hanny Lis. Przeważają komentarze popierające dziennikarkę, choć pojawiają się też twierdzenia, że skoro nie podoba jej się w Polsce, to dlaczego nie podąży śladami córki i nie opuści tego, jej zdaniem „chorego” kraju? „To wynies sie kobieto z tego sredniowiecza i bądz szczęśliwa w innym lepszym świecie” – czytamy w jednym z komentarzy.
Wyświetl ten post na Instagramie.
[irp]
[irp]