

Jak poinformowało Radio ZET, Tomasz O., aktor znany z „M jak miłość”, filmów Patryka Vegi czy występów w klatce mieszanych sztuk walki może trafić aż na 8 lat do więzienia.
Tomasz O. pójdzie siedzieć? Grozi mu nawet 8 lat
Radio ZET dotarło do informacji z których wynika, że Tomasz O. posługiwał się „lewą” fakturą na kwotę 300 tysięcy złotych. „Sprawa dotyczy agencji eventowej, która wystawia ogromne faktury poświadczające wykonanie fikcyjnych usług. Prokuratura doliczyła się takich faktur na kwotę prawie 15 milionów złotych.” – informuje portal o2.pl, cytując ustalenia dziennikarzy Radia ZET.
Tomasz O. dał się poznać szerszej publiczności w filmach i serialach Patryka Vegi, gdzie zawsze wcielał się w role charyzmatycznych postaci. Występuje też w „M jak miłość„. Dodatkowo, przez długi okres czasu był także zawodnikiem mieszanych sztuk walki. Reprezentował federację KSW. I to właśnie poniekąd z Konfrontacją Sztuk Walki ma związek cała afera.
„Chodziło o pośrednictwo w zawarciu kontraktu z federacją sztuk walki. W tej samej sprawie zarzuty postawiono liderowi zespołu Lady Pank, Janowi B.” – ustalił dziennikarz śledczy Radia ZET, Mariusz Gierszewski.
Sam Tomasz O. nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów. Prokuratura opiera się na zeznaniach księgowej. Z informacji prasowych wynika, że aktor znany między innymi z „M jak miłość” za popełnione przestępstwo, jeśli się potwierdzi, może trafić do więzienia nawet na 8 lat.
„Największą sławę przyniosły mu jednak filmy „Pitbull. Nowe porządki” i „Pitbull. Niebezpieczne kobiety” Patryka Vegi, gdzie wcielił się w postać Marcina „Stracha” Opałki.” – charakteryzuje go portal o2.pl.
źródło: Radio ZET, o2.pl