„25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy” to jeden z najbardziej oczekiwanych filmów tej jesieni. Jak się okazuje film wywołał dosyć spory szum medialny, takiego obratu sprawy jednak nikt się nie spodziewał.

Film w reżyserii Jana Holoubeka miał swoją premierę dosłownie na dniach, bo 18 września. Sama zapowiedź produkcji już zrobiła ogromną furorę w mediach, bowiem sprawa Tomka Komendy była jednym z niewielu wydarzeń, które tak wstrząsnęły Polską. Co więcej nie tak dawno przecież został on uniewinniony, co również odbiło się głośnym echem w polskich mediach.

Dlatego też sporym zaskoczeniem było, iż film na podstawie tej historii powstał już 2 lata później po tym wydarzeniu. Mimo to jak się okazuje produkcja o 23-letnim chłopaku spotkała się z ogromnym entuzjazmem. Po kolejnych komediach romantycznych robionych na tzw. jedno kopyto i po tak nieudanej ostatnio premierze następnego „taśmowo” stworzonego filmu Vegi polska publiczność się trochę znudziła. Coś nowego było zaczerpnięciem odrobiny świeżego powietrza dla widza. Może też dlatego tak tłumnie Polacy poszli do kina.

„25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy” – wrażenia widzów

Kierowani ciekawością postanowiliśmy zaczerpnąć trochę informacji na największym w Polsce portalu filmowym, czyli Filmwebie. Po dłuższym researchu stwierdziliśmy, że „coś kliknęło”. Film o sprawie Tomka Komendy odniósł spory sukces. Sam Piotr Trojan wcielający się w główną rolę zyskał gro pozytywnych opinii. Równie dobre opinie zebrała także rzecz jasna Agata Kulesza.

Poczynając od ocen „krytyków”, którzy na portalu Filmweb mają specjalną dla siebie zakładkę, tu oceny nas bardzo zaskoczyły. Krytycy przeważnie surowi i zachowawczy koniec końców wystawili w większości świetne oceny. Średnia tych ocen wynosi w tym momencie niemal 7/10. To wciąż mniej od oceny widzów, do której za chwilkę przejedziemy, jednak wciąż naprawdę sporo.

„Poruszająca historia niesłusznie uwięzionego Tomka Komendy z zadatkami na wybitność (świetne aktorstwo!) ale toporny i pocięty scenariusz odbiera kilka punktów” – komentował Tomasz Raczek z magazynu Stowarzyszenia Filmowców Polskich.

Przechodząc do, w zasadzie, najważniejszych dla nas ocen – ocen widzów. Tu również zaskoczenie było dość duże, przede wszystkim dlatego, że w 3 dni od premiery film wyrobił sobie u widzów wartość ocen równą 8/10. Według standardów portalu jest to odpowiednikiem filmu określonego mianem „bardzo dobrego”. A oto co pisali widzowie:

„Bardzo dobrze zrobiony film. Jeżeli ktoś lubi taki gatunek to na pewno nie będzie zawiedziony. Pod względem scenariusza super, film trwa dwie godziny, nie dłuży się”.

„Jest moc! Ten aktor to kozak, jakbym widział tego chłopaka. Kulesz, Frycz, wiadomo, że o ich role bać się nie trzeba”.

„Kazik po ostatnim utworze wzbudza spore kontrowersje, ale w sumie to on zawsze był kontrowersyjną postacią, ale nie da się ukryć faktu, że jest znakomitym artystą. Piosenka, którą nagrał dla „25 lat niewinności…” podkreśla klimat filmu”.

Zaczerpnęliśmy również opinii Agnieszki Pisarek i Dawida Adamka z kanału Sfilmowani.

„Jeżeli nie znacie szczegółów tej historii wcześniej, to uważajcie idąc do kina, bo naprawdę potrafi ona wyrwać z butów. jest to historii na pewno bardzo poruszająca, elektryzująca, sprawiająca jakąś taką niewygodę podczas oglądania i myślę, że to też było jednym z głównych założeń twórców (…)” – tłumaczyli w swojej recenzji.

Jeśli jeszcze nie oglądałeś filmu, bez względu na to czy się wybierasz czy nie, zachęcamy do obejrzenia zwiastuna filmu.

Zobacz również: