

Znana aktorka, a zarazem dyrektor artystyczna teatru Polonia i Och-Teatr, Krystyna Janda zdecydowała się wybrać na krótki urlop do Sopotu. Wolne chwile spędziła ze swoją dobrą koleżanką, Magdą Umer. Paparazzi wychwycili jednak niecodzienną sytuację w czasie, kiedy Janda spacerowała głównymi ulicami nadmorskiego kurortu.
Krystyna Janda obiektem drwin Internautów
Internauci kpią sobie z sytuacji, którą przedstawił portal o2.pl. Krystyna Janda została zauważona podczas korzystania z usług ulicznej wróżki. Internauci snują domysły, czego chciała się od nich dowiedzieć ceniona aktorka.
Nie da się ukryć, że Krystyna Janda to zagorzała przeciwniczka obecnego rządu Prawa i Sprawiedliwości. Wielokrotnie w negatywnym świetle wypowiadała się o PiS-ie. Stąd też wielu Internautów kpi sobie, że Janda chciała poznać, kiedy PiS odda władzę.
Czym więcej komentarzy, tym więcej kreatywności, można by rzec. Niektórzy Internauci sugerują także, że Janda chciała, aby wróżka w szklanej kuli zobaczyła przyszłość jej teatru. Nie jest tajemnicą, że ostatnio borykał się on z problemami finansowymi.
Janda z Umerową pytają wróżki, kiedy wreszcie te pisiory wybory przegrają…https://t.co/ZNWhgtyYZ2
— Smok_Wawelski 🇵🇱 ⚓🎸 (@KrakowPresident) August 31, 2020
Niewątpliwie sytuacja, w której została zastana na ulicy Krystyna Janda jest niecodzienna. Rzadko zdarza się, by ktoś korzystał z usług ulicznej wróżki. Zwłaszcza, kiedy mówimy o tak słynnych postaciach. Czyżby Pani Krystyna ukrywała jakieś problemy, co zdają się sugerować Internauci? A może nie ma w tym nawet krzty prawdy i jedna z ikon polskiego kina zdecydowała się po prostu nieco zaszaleć, korzystając z wolnego czasu i urlopu?
źródło: o2.pl, Twitter, mat. prasowe