W sądzie w Koninie (woj. wielkopolskie) zakończył się proces 28-letniego Emila M. Mężczyzna kilka miesięcy temu podczas imprezy wyjątkowo dotkliwie pobił ojca swojej byłej dziewczyny oraz zaatakował jej matkę. Dlaczego? Marek I. miał rzekomo złapać Emila za genitalia. Emil M. najbliższy czas spędzi za kratkami.

Na początku marca tego roku Emil M. (28 l.) razem z rodzicami udał się na imprezę ostatkową do rodziców swojej byłej dziewczyny, Marka i Jadwigi I. w Sadlnie. Podczas spotkania alkohol lał się strumieniami. W pewnym momencie między Emilem a Markiem doszło do poważnego spięcia. 28-latek uderzył swojego niedoszłego teścia, a kiedy ten się przewrócił, zaczął go kopać i okładać pięściami. Według prokuratury, cios miała otrzymać także Jadwiga I., gdy stanęła w obronie męża.

Marek I. trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała. Mężczyzna miał niewydolność oddechową, połamane kości twarzoczaszki oraz stłuczenie mózgu. Przez kilkanaście dni był nieprzytomny.

W poniedziałek 28 października w sądzie w Koninie zakończył się proces Emila M. 28-letni mężczyzna tłumaczył, że napad jego agresji spowodowany był zachowaniem Marka I. Tłumaczył, że został przez niego złapany za genitalia.

– Marek. I. mnie molestował. Gdyby nie on, do niczego by nie doszło. Broniłem się. Pani I. nie uderzyłem. Proszę o łagodny wymiar kary – cytuje słowa Emila M. portal lm.pl.

Sąd skazał Emila M. na karę pięciu lat więzienia. Zasądził też nawiązkę 5 tys. zł na rzecz Marka I. oraz 1 tys. zł na rzecz Jadwigi I.

– Sąd nie miał wątpliwości, że oskarżony dopuścił się oby przestępstw. Różnice wynikają z motywów. Marek. I. nie pamięta zdarzenia. Przekaz Jadwigi I. jest zdaniem sądu obiektywny. Zdaniem sądu reakcja oskarżonego była nieadekwatna do sytuacji. Oskarżony ma problem z opanowaniem emocji. Takich agresywnych postaw, jak wynika z relacji świadków, było dużo. Kara 5 lat pozbawienia wolności będzie zdaniem sądu adekwatna – argumentowała wyrok sędzia Anna Klimas.

Źródło: lm.pl, fakt.pl

Zobacz również: