

W 2016 roku podwoiły się ataki na ośrodki migracyjną w Austrii. Dochodziło między innymi od obrzucania ich koktajlami Mołotowa. W 77 procentach przypadków policja nie śledziła sprawców. Na początku tygodnia rząd austriacki zapowiedział, że chce wycofać się z programu przesiedleń UE.
Te dane podało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Według ministerstwa także w ośrodkach dla uchodźców doszło do 49 incydentów przemocy, były to groźby śmierci, stalking i wandalizm. Liczba ta obejmuje napaści na osoby pracujące w schroniskach.
– Musimy przyjrzeć się temu, zdiagnozować jakie są przyczyny – powiedział minister Steinhauser.. Rozumiemy, że trauma, doświadczenia wojenne i ekstremalna przemoc odgrywają rolę.
Austria, która liczy około 8,7 milionów osób , otrzymała od lata 2015 roku ponad 130 000 wniosków o azyl osób pochodzących z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Kraj ten przyjął jedną z największych liczb uchodźców na jednego mieszkańca.
Na początku tygodnia rząd austriacki zapowiedział, że chce wycofać się z programu przesiedleń UE, który zobowiązuje go do przyjęcia większej liczby uchodźców w ramach kontyngentu przyznanego przez Brukselę. Wiedeń twierdzi, że zrobil w tej kwestii więcej niż należało. Austria chce pozbyć się osób ubiegających się o azyl.
W ramach unijnego programu przesiedleń i relokacji uchodźców, uzgodnionego w 2015 roku, Austria musi wziąć 460 osób ubiegających się o azyl z Włoch i około 1400 uchodźców z Grecji. Jednak tylko w 2015 roku Austria przyjęła około 90 000 uchodźców (więcej niż jeden procent populacji) i uzyskała tymczasowe zwolnienie z programu przesiedleń. Jednak wygasło one 11 marca 2017 r.
W ubiegłym tygodniu austriackie władze zaproponowały 50 tysiącom osób ubiegających się o azyl, podwojoną kwotę rekompensaty jeśli dobrowolnie wrócą do swoich domów.
Każdy otrzyma teraz 1000 euro, zamiast oferowanych wcześniej 500 euro.
Oficjalne dane mówią, że w ubiegłym roku około 10 700 uchodźców opuściło Austrię, w tym zrobiło to z własnego wyboru 5800 osób.
ex/tr