Racibórz obronił się przed Grunwaldem, Białogard lepszy w zwarciu z Wrocławiem, Piotrków Trybunalski do parteru sprowadził AZS AWF Warszawa. W kluczowych walkach emocje sięgnęły zenitu. Już za tydzień hitowy pojedynek zawodowej Krajowej Ligi Zapaśniczej. Spotkają się dwie niepokonane dotąd ekipy z Raciborza i Piotrkowa.
W meczu Unii Racibórz z Grunwaldem Poznań do czerwoności rozgrzała kibiców walka w stylu klasycznym (85kg) Mateusza Wolnego z Edgarem Babajanem, wicemistrzem Europy. Zawodnik Grunwaldu najpierw wyszedł na prowadzenie 4:0 po efektownym rzucie, ale nie zdeprymowało to Wolnego, który przy gorącym dopingu kibiców ambitnie atakował i zdobył trzy punkty. W końcówce rutyna Babajana wzięła jednak górę.
Po tej walce Unia prowadziła w meczu 4:2, a po kolejnej, w której zdecydowanie wygrała Agnieszka Wieszczek-Kordus (brązowa medalistka z Rio) już tylko 4:3. W najcięższych kategoriach lepsi byli jednak gospodarze, wygrywając ostatecznie 6:3.
Bardzo wyrównany pojedynek stoczyły drużyny AKS Białogard i AZ (Akademia Zapasów) Supra Brokers Wrocław (transmisję na żywo przeprowadziła TVP Sport). Gospodarze zdecydowanie wygrali wszystkie walki w stylu wolnym, wrocławianie wszystkie w stylu klasycznym. Losy meczu rozstrzygnęły pojedynki kobiet. Każda z trzech walk była niezwykle zacięta, a wynik pozostawał sprawą otwartą do ostatnich sekund. Ostatecznie doświadczenie zapaśniczek AKS Białogard (były górą dwa razy, w jednej walce był remis) przeważyło szalę na korzyść gospodarzy, którzy wygrali cały mecz 6:4.
– Każda z naszych zawodniczek mogła wygrać walkę, za każdym razem brakowało wykonania jednej akcji technicznej. Walki w meczach KLZ są zupełnie inne niż
w turniejach indywidualnych. Tu jest tylko jeden pojedynek, wymagający pełnej koncentracji i determinacji w kluczowym momencie. Takie doświadczenia będą procentować w przyszłości. Jestem przekonany, że zawodowa liga przełoży się na rozwój sportowy zapasów w Polsce – podkreśla Józef Tracz, legenda polskich zapasów, jeden
z inicjatorów KLZ i twórca drużyny AZ Supra Brokers Wrocław.
W trzecim meczu 4. kolejki AZS AWF Warszawa przegrał z AKS Wrestling Team Piotrków Trybunalski 2:8. Goście zdecydowanie dominowali na stołecznej macie. Najbardziej zacięta była walka kobiet w kategorii 48 kg. Doświadczona Anna Łukasiak (AZS AWF) pokonała medalistkę mistrzostw świata juniorek Bułgarkę Migleną Selishką (AKS).
Hale na meczach KLZ ponownie wypełniły się publicznością.
– Kibiców przekonuje dynamiczny format spotkań, każde trwa półtorej godziny, a także atrakcyjna oprawa. Poza tym rywalizacja drużynowa wyzwala większe emocje niż turnieje indywidualne. Dodatkowo, każdy zespół w KLZ ma swoje gwiazdy, z którym kibice mogą się identyfikować. Najsilniejszy skład wydaje się mieć Piotrków Trybunalski, ale mocne atuty mają również Unia Racibórz i AKS Białogard – mówi Andrzej Wroński, były znakomity zapaśnik, sędzia meczów KLZ.
Po czterech kolejkach na prowadzeniu w tabeli są dwie drużyny, które dotąd wygrały wszystkie swoje spotkania – AKS Wrestling Team Piotrków Trybunalski i Unia Racibórz. Te ekipy zmierzą się ze sobą już w środę 30 listopada. Od wyniku tego pojedynku zależy, kto zakończy pierwszą rundę KLZ na fotelu lidera.
W pozostałych meczach ostatniej kolejki pierwszej rundy KLZ zmierzą się Grunwald Poznań z AKS Białogard, będzie to pojedynek o trzecie miejsce w tabeli (na żywo ten mecz pokaże TVP Sport, wszystkie spotkania ligi transmituje internetowa telewizja Sport Zona), oraz AZ Supra Brokers Wrocław z AZS AWF Warszawa. Te drużyny nie wygrały dotąd żadnego meczu.
Wyniki 4. Kolejki Krajowej Ligi Zapaśniczej
- Unia Racibórz – Grunwald Poznań 6:3
- AKS Białogard – AZ Supra Wrocław 6:4
- AZS AWF Warszawa – AKS Wrestling Team Piotrków Trybunalski 2:8