aktor krytycznie o rządzie
Foto: zdjęcie ilustracyjne

Popularny polski aktor zabrał głos na temat Polskiego Ładu oraz wysokości emerytur dla artystów w naszym kraju. Trzeba przyznać, że z ust gwiazdy padły dość mocne słowa.

Aktor mówi o „głodowej sytuacji”

Znany z serialu „Klan” Tomasz Stockinger ciągle jest aktywny zawodowo. Oprócz tego, blisko 67-letni aktor otrzymuje co miesiąc uposażenie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Odtwórca roli Pawła Lubicza wyjaśnił, iż raczej nie byłby w stanie wyżyć z samej emerytury. „Pierwszy powód jest taki, że nie wyobrażam sobie siedzenia w domu, bo to by dla mnie oznaczało, że nie jestem potrzebny. Chyba najbardziej boję się tego uczucia, że jestem nieprzydatny. (…) Do tego dochodzi jeszcze to, że choć mam oczywiście jakieś tam oszczędności, to emeryturka jest na tyle mała, że gdybym miał samą emeryturkę, to właściwie byłaby głodowa sytuacja” – dodał artysta.

Aktor odniósł się do tzw. Polskiego Ładu, który zdaniem władzy miał poprawić sytuację emerytów. „Nie studiowałem tego Polskiego Ładu, jedynie czytam to, co mi czasami wpadnie w rękę, ale komentarze fachowców są raczej negatywne. Nie mogę nic powiedzieć, dopóki nie zaczniemy funkcjonować w ramach tego Polskiego Ładu. Śmiem podejrzewać, że to będzie kolejna klapa, bo rządzący właściwie rządzą od jednej klapy do drugiej…” – powiedział artysta.

Stockinger stwierdził też, że podwyżki wynagrodzeń emerytów będą raczej niezbyt duże. „Nie odczuwam tej zmiany, bo dopiero pod koniec stycznia będę miał wyższą emeryturę, ale mówimy chyba o jakichś groszowych historiach, bo nawet, jeśli jest waloryzacja o te 50-80 zł, to wychodzi na to samo” – podkreślił 67-latek.

Gwiazda „Klanu” wzięła również w obronę artystów, którzy teraz otrzymują głodowe emerytury. „Ludzie sceny i estrady nie byli do tej pory zaopatrzeni w jakiś system. W przeszłości, jeszcze za PRL-u, były takie możliwości, że podatnik sam odprowadzał dodatkowe składki, w zależności od zarobków. Gdyby był klarowny system, to byłoby inaczej. Chciałoby się te składki powiększone odprowadzać, co później skutkowałoby jakąś przyzwoitą emeryturą. Obecnie ciągle są jakieś rewolucje” – wyznał aktor.

Źródło: Plejada

Zobacz również: