Sytuacja miała miejsce we Wszystkich Świętych. Mężczyzna, który wraz z matką przeszedł przez ulicę Al. 600-lecia w Sochaczewie w miejscu niedozwolonym, został przez sochaczewskich policjantów potraktowany bardzo brutalnie.

–Widziałem całą sytuację i jest to straszne, żeby za przejście nie po pasach, rzucać człowieka w taki dzień na ziemię, zakuwać go w kajdanki, traktować w ogóle w taki sposób – opowiada ze złością jeden ze świadków zdarzenia. – Gdyby ten człowiek zrobił coś gorszego, to nic dziwnego nie było by w tym, gdyby go w ten sposób zatrzymali. Ale przejście przez jezdnie nie po pasach, z około 70-letnią mamą nie jest chyba aż takim przestępstwem, by tak traktować człowieka?

– Jeszcze się okaże, że za taką brawurową akcję im medal dadzą – dodaje inny świadek. – Z tego co mówił któryś z policjantów, to zatrzymali go dlatego, bo stawiał opór. Nie wiem, czy stawianie oporu w takich sytuacjach jest aż takim przestępstwem, by człowieka rzucać na glebę, ciągać go po ziemi, zakuwać w kajdanki. Bohaterzy dnia codziennego normalnie. Teraz dzięki nim, czuję się dużo bezpieczniej jak wyłapują takich groźnych bandytów. Brawo, oby tak dalej – ironicznie opowiada kolejny świadek zdarzenia.

Jedna z osób będących na miejscu, nagrała zdarzenie telefonem komórkowym. Publikujemy ten filmik.

–Skoro przy przejściu przez ulicę nie po pasach tak zatrzymują kogoś, to strach pomyśleć, co by było gdyby mieli zatrzymać kogoś kto nie daj Boże by stawiał opór przy próbie zatrzymania za kradzież paczki zapałek?– stwierdza osoba, która przesłała film do naszej redakcji. W chwili obecnej, czekamy na odpowiedź rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie, który jak stwierdził ma się zapoznać ze sprawą.

jabr

Zobacz również: