dom opieki seniorzy

To się w głowie nie mieści. Seniorzy mieszkający w jednym z polskich domów opieki mieli przeżywać prawdziwe piekło. Wszystko za sprawą pracowników placówki. Teraz sprawę badają odpowiednie służby oraz prokuratura.

W domu opieki w Konstancinie-Jeziornie miało dochodzić do dantejskich scen

W prywatnym domu opieki w w Konstancinie-Jeziornie miały dziać się przerażające rzeczy. Seniorzy przebywający w tej placówce byli w skandaliczny sposób traktowani przez ludzi, którzy przynajmniej w teorii, mieli im pomagać.

Za murami domu opieki rozgrywały się dantejskie sceny. Jedną z bulwersujących praktyk było przywiązywanie podopiecznych do wózka. To jednak nie wszystkie zarzuty, które wysunięto w stronę kierownictwa placówki.

Nieuzasadnione wiązanie pacjentów, niewłaściwa opieka, która mogła zagrażać zdrowiu, a nawet życiu pensjonariuszy – to tylko niektóre z zarzutów. Oskarżenia pojawiły się po kontroli we wspomnianym wyżej prywatnym domu opieki dla osób starszych w Konstancinie-Jeziornie pod Warszawą.

Aktualnie bulwersującą sprawę bada Państwowa Inspekcja Pracy i Sanepid. Wiadomo też, że wynikom kontroli przyjrzy się prokuratura. Co ciekawe, to wojewoda mazowiecki złożył zawiadomienie do prokuratury. Stało się to po wizytacji przedstawicieli władz w placówce.

Według kontrolerów, w domu opieki dochodziło do nieuzasadnionego wiązania pacjentów. Poza tym, odnotowano nienależyte warunki bytowe seniorów oraz zbyt małą ilość personelu. Ponadto wykryto także braki dokumentacji potwierdzającej wykonanie usług opiekuńczych oraz braki dokumentacji zatrudnienia pracowników na umowę o pracę.

Jak widać, zarzutów jest sporo. Tymczasem przedstawiciele Europejskiego Centrum Opieki Dla Osób Starszych w Konstancinie-Jeziornie stwierdzili, że w ich placówce nie ma żadnych nieprawidłowości. Przedstawiciele domu opieki podkreślają, iż przeprowadzona kontrola to działanie konkurencji.

źródło: Fakt

Zobacz również: