atak

W środę, 4 stycznia doszło do groźnego wypadku na jednej z dróg ekspresowych w naszym kraju. W dramatycznym zdarzeniu uczestniczył bus, który służy do przewozu osób niepełnosprawnych. Wstępne ustalenia policji szokują.

Do wypadku skierowano śmigłowiec LPR

Jak już wspomnieliśmy, wypadek miał miejsce na jednej z dróg ekspresowych w naszym kraju. Dokładnie chodzi o trasę S12 w miejscowości Pisaki w województwie lubelskim.

Udział w zdarzeniu wzięły dwa pojazdy: bus wykorzystywany do przewozu osób niepełnosprawnych oraz samochód osobowy marki Kia. Warto podkreślić, iż do wypadku doprowadził kierowca pierwszego z wymienionych pojazdów.

Przedstawicielka policji, st. asp. Elwira Domaradzka podała, że kierowca busa z niewyjaśnionych przyczyn uderzył w bariery energochłonne. „Chwilę później w forda uderzył samochód marki Kia, którym podróżowały dwie osoby” – dodała rzeczniczka KPP w Świdniku.

Należy odnotować, że poza kierowcą, busem jechało jeszcze dwóch innych ludzi. Jednym z pasażerów była osoba niepełnosprawna. Wszyscy uczestnicy wypadku, zarówno ci znajdujący się w busie, jak i w aucie osobowym, trafili do szpitala.

Warto zaznaczyć, iż stan jednej z osób poszkodowanych wymagał pomocy Lotniczego Pogotowia Ratowniczego. W związku z tym na miejsce wypadku wezwano śmigłowiec LPR.

Niewątpliwie kulisy wypadku na S12 w miejscowości Pisaki szokują. Dokładnie rzecz biorąc chodzi o stan trzeźwości jednego z kierowców uczestniczących w tym dramatycznym zdarzeniu. Rzeczniczka policji ze Świdnika podała bowiem, że kierujący busem był pod wpływem alkoholu. „Badanie wykazało, że w wydychanym powietrzu miał ponad 2,6 promila” – przyznała mundurowa.

Oczywiście w wyniku zderzenia pojazdów powstały utrudnienia w ruchu. Przez jakiś czas zablokowana była droga w kierunku Chełma. Pracujący na miejscu policjanci przewidywali, iż problemy na trasie potrwają do 16:30.

źródło: Polsat News

Zobacz również: