policja

Wstrząsające sceny rozegrały się podczas tegorocznej kolędy w jednym z polskich miast. Doszło nawet do interwencji policji. Oto szczegóły tego bulwersującego zdarzenia.

Ministrant został zaatakowany podczas kolędy

Przerażające zdarzenie wydarzyło się 2 grudnia w Witkowie w powiecie gnieźnieńskim w województwie wielkopolskim. Nic nie zapowiadało, aby miał się rozegrać dramat. Tymczasem w trakcie kolędy w jednym z bloków doszło do ataku na 9-letniego ministranta. Dziecko zaatakował agresywny mężczyzna. Napastnikowi nie spodobało, że chce go odwiedzić ksiądz.

Warto przypomnieć, iż w czasie kolędy zazwyczaj jako pierwsi do drzwi mieszkań pukają ministranci. To oni dowiadują się, czy mieszkańcy chcą przyjąć duszpasterza.

W taki właśnie sposób wyglądało to w Witkowie. Duchowny udał się na jedno z osiedli mieszkaniowych. Księdzu towarzyszyło dwóch ministrantów w wieku 14 i 9 lat. Wszystko przebiegało zgodnie z planem do momentu, aż chłopcy nie zapukali do drzwi sfrustrowanego mężczyzny.

Mieszkaniec Witkowa, gdy tylko zobaczył ministrantów, zaczął rzucać w ich kierunku wulgarnymi wyzwiskami. Chłopcy nie zrazili się tym i postanowili zapukać do drzwi ponownie. Jak się okazało to był ogromny błąd. Mężczyzna wpadł w szał i stał się bardzo agresywny. „Młodszego ministranta chwycił za szyję i przydusił do ściany. Wyzywał go przy tym i kazał wypier*****” – przekazał jeden ze świadków zdarzenia.

Jak się nie trudno domyślić, 9-letni ministrant był bardzo przerażony. Na szczęście chłopcu udało się wyrwać z uścisku i uciec na wyższe piętro. Sprawa nie pozostała jednak bez echa. Na miejsce pechowej kolędy została wezwana policja. W tej chwili nie wiadomo, jak dokładnie zakończyła się interwencja mundurowych.

źródło: o2.pl

Zobacz również: