Aleksander Kwaśniewski

Najnowsza wypowiedź byłego prezydenta nie napawa optymizmem. Aleksander Kwaśniewski nie kryje obaw, że w przyszłości może nastąpić katastrofa. Co dokładnie miał na myśli 68-latek?

Aleksander Kwaśniewski snuje pesymistyczną wizję przyszłości

Była głowa państwa stwierdziła, że „od wybuchu wojny w Ukrainie świat zmienił się bardzo”. Zdaniem Aleksandra Kwaśniewskiego rosnące z każdym dniem napięcia w Polsce oraz na świecie wskazują na tendencję zwracania się w stronę „niebezpiecznego chaosu”. 68-letni polityk podkreślił, że w sytuacji, gdy zaostrza się globalna rywalizacja, niewiele potrzeba by doszło do katastrofy.

Aleksander Kwaśniewski ocenił, że mijający 2022 rok już wyraźnie zapisał się w historii świata. Dawny lider Lewicy w rozmowie z dziennikarzem jednej z prywatnych telewizji zwrócił uwagę, iż „było to zamknięcie jednej ery i rozpoczęcie kolejnej, nieznanej epoki”.

Niestety Kwaśniewski zauważył, że nowa epoka związana jest z jeszcze większą ilością napięć i niepokojów. Według byłego prezydenta Polski jest ich zdecydowanie więcej niż kiedykolwiek.

„Obecnie mamy z jednej strony agresywną Rosję, która zaatakowała sąsiada. Kreml trzyma także w garści Białoruś i spogląda na innych sąsiadów. Z drugiej strony mamy naprawdę zjednoczony Zachód z prezydentem Bidenem na czele” – wyjaśnił Aleksander Kwaśniewski.

Oprócz tego, 88-letni polityk zwrócił uwagę na ważnego gracza na arenie międzynarodowej. Chodzi o Chiny, które spokojnie wyczekują aż, mówiąc dosłownie, jej rywale wykończą się sami. „Pekin przyjmuje strategię wyczekania i patrzy jak słabnie Rosja. Słaby sąsiad, to dla nich dobra wiadomość” – powiedział Kwaśniewski.

Aleksander Kwaśniewski nie miał wątpliwości, iż nadszedł czas „niebezpiecznego chaosu”. Biorąc pod uwagę powyższe czynniki, w tej chwili niewiele potrzeba, by „przekroczyć masę krytyczną”.

Były prezydent wskazał szczególnie niespokojne miejsca na świecie. Wspomniał o granicy serbsko-kosowskiej, gdzie kilka dni temu znaleźli się postawieni w stan gotowości żołnierze Belgradu. „Jeśli dodamy do tego kolejne niepokoje, takie na przykład jak na granicy Serbii, to masa krytyczna może być łatwo przekroczona” – zaznaczył Kwaśniewski. „Trzecia wojna światowa to dzisiaj jest możliwość” – dodał były prezydent.

Co ciekawe, mimo takiej pesymistycznej prognozy, Kwaśniewski stwierdził, że możliwe, iż teraz jesteśmy bezpieczniejsi niż na początku wojny w Ukrainie. Wszystko dlatego, że Zachód się zjednoczył.

„Być może jesteśmy teraz nieco bardziej bezpieczni, niż na początku wojny, bo mamy więcej informacji. Okazało się, że Rosja nie jest tak silna. Dodatkowo Zachód jest zjednoczony, a Ukraina potrafi się bronić” – ocenił Kwaśniewski.

źródło: Super Express

Zobacz również: