M jak Miłość
foto: Instagram/katarzynacichopek

Aktorka znana z serialu „M jak Miłość” zszokowała opinię publiczną swoim wyznaniem. Celebrytka znana z TVP oświadczyła, że nie czuje się Polką. Oto z jakiego powodu z ust  Igi Kreft, bo niej mowa, padły tak kontrowersyjne słowa.

Aktorka „M jak Miłość” gorzko o życiu w Polsce

Polacy kojarzą Igę Kreft z serialu „M jak Miłość”. W produkcji tej od ponad dekady wciela się w postać Uli Mostowiak. Poza tym celebrytka robi karierę muzyczną. Fani znają ją pod pseudonimem „Ofelia”. Co ciekawe 27-latka w 2019 r. wydała debiutancką płytę.

Gwiazda „M jak Miłość” nie raz wzbudzała swoim zachowaniem kontrowersje. Nie inaczej było ostatnio. Iga Kreft w podcaście „Cały ten zgiełk” opowiedziała o pracy nad najnowszym albumem, a także o pasji do samotnych podróży. Celebrytka wyznała także jaki ma stosunek do kraju, którego jest obywatelką. Z ust kobiety padły szokujące słowa.

Odtwórczyni roli Uli w „M jak Miłość” stwierdziła, że nie czuje się Polką. „Mam prawo decydować, w jakiej rzeczywistości chcę żyć. (…) Ja już się trochę poddałam w naszym kraju. Nie widzę swojej przyszłości tutaj. Będę robić wszystko, żeby tej przyszłości tutaj nie budować, bo nie widzę tutaj miejsca dla siebie. Kocham mój dom, kocham moich bliskich, natomiast, ja się nie czuję, może będzie to trzeba usunąć z tej rozmowy, ja się nie czuję Polką. Nie czuję przynależności do tego miejsca” – nie kryła aktorka.

To jednak nie wszystko. Aktorka „M jak Miłość” nawiązała także do słów Marszałka Józefa Piłsudskiego. „Polska mi nic nie dała. Ziemia polska mi dała, mamy piękny kraj. Tylko ludzie, którzy w nim żyją. Jak to jest, takie coś było. To jest brzydkie, ale to jest to” – przyznała piosenkarka.

Warto podkreślić, że Iga Krefft jest bardzo aktywna na Instagramie. Właśnie za pomocą mediów społecznościowych poinformowała w ubiegłym roku o problemach ze zdrowiem psychicznym. „Od sześciu lat choruję na nerwicę z epizodami depresji. Dwa lata temu przeszłam załamanie nerwowe, a o samej depresji dowiedziałam się na tydzień przed rozpoczęciem programu 'Twoja Twarz Brzmi Znajomo’. Było to cholernie trudne wyzwanie i jak wchodziłam na próby, to miałam naprawdę czarne myśli. Gdyby nie leczenie, nie wiem, jakby się skończyło. Nikt wtedy nie wiedział o tym, bo było to dla mnie potwornie wstydliwe” – przyznała gwiazda „M jak Miłość”.

źródło: Do Rzeczy

Zobacz również: