atak

Straszliwy dramat rozegrał się w naszym kraju dziś przed południem. Nie żyje malutkie dziecko. 3-latek zginął w makabrycznych okolicznościach. Łzy same cisną się do oczu.

Dziecko zginęło przed własnym domem

Do makabrycznego zdarzenia doszło pod Pabianicami. W niedzielę, 25 września 3-letnie dziecko zostało przygniecione automatyczną bramą na posesji własnego domu. Budynek znajdował się na terenie miejscowości Nowa Gadka w gminie Ksawerów. Niestety lekarze nie zdołali uratować życia chłopca.

Jako pierwsi zgłoszenie o dziecku uwięzionym między metalowymi elementami rozsuwającej się przy pomocy silnika elektrycznego bramy wjazdowej, otrzymali miejscowi strażacy. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze ujrzeli chłopca bez czynności życiowych.

Straż pożarna musiała użyć specjalnego sprzętu, aby uwolnić dziecko. Następnie strażacy i zespół ratownictwa medycznego podjęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Niestety nie udało się przywrócić czynności życiowych 3-latka. Tragiczne wieści potwierdził mł. kpt. Szymon Giza z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Pabianicach.

O tym, iż chłopca starano się uratować za wszelką cenę, świadczy fakt, iż dziecko w stanie krytycznym zostało jeszcze przetransportowane śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Łodzi. Medycy robili co w ich mocy, aby pomóc poszkodowanemu 3-latkowi. Ostatecznie jednak maluch zmarł.

Na tę chwilę nie są znane szczegółowe okoliczności zdarzenia. Nie wiadomo, czy do tragicznego w skutkach wypadku doszło z powodu awarii mechanizmu automatycznej bramy. Z pewnością wszystkie wątpliwości wyjaśni śledztwo policji, które w tym przypadku będzie nadzorował prokurator.

źródło: Super Express

Zobacz również: