

Najnowszy sondaż wyborczy pokazuje zaskakujące wyniki. Z pewnością Prawo i Sprawiedliwość nie ma powodów do zadowolenia. Czy prezes Jarosław Kaczyński powinien zacząć się martwić?
Wyniki sondażu nie pozostawiają wątpliwości
Instytut Badań Pollster przeprowadził badanie preferencji politycznych Polaków. Sondaż zrealizowano w dniach 21-22 września, a więc już po spotkaniu partii opozycyjnych. Dodajmy, że przepytano 1014 dorosłych obywateli naszego kraju. Niewątpliwie uzyskane wyniki mogą zaskoczyć. Oto szczegóły.
Ankieterzy zapytali respondentów, na kogo oddaliby głos, gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę. Sondaż zakładał, że Koalicja Obywatelska, Polska 2050, Lewica i PSL wystartowałyby wspólnie.
Okazuje się, że w takim układzie zjednoczona opozycja mogłaby liczyć na poparcie 50,5% badanych. Z kolei Zjednoczona Prawica zdobyłaby 34,6% głosów. Natomiast Konfederacja zdobyłaby 12,2%. Co ciekawe, inne ugrupowania wybrałoby 2,7% ankietowanych.
Dziennikarze ocenili wyniki sondażu w krótkich, aczkolwiek mocnych słowach. „Dla PiS to byłaby prawdziwa klęska” – ocenili przedstawiciele mediów. „Zjednoczenie opozycji może jej się opłacić. Jedna lista Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, Lewicy i Polskiego Stronnictwa Ludowego zdobyłaby ponad 50 proc. poparcia” – przyznali redaktorzy jednej z kolorowych gazet.
Ciekawie przedstawiają się także rezultaty sondażu zakładającego, iż każda z partii opozycyjnych wystartuje w wyborach osobno. Wówczas wybory wygrałaby Zjednoczona Prawica (34,8% wszystkich głosów). Tuż za nią uplasowałaby się Koalicja Obywatelska z wynikiem 29,3%. Natomiast trzecie miejsce przypadłoby Polsce 2050. Ta partia zdobyłaby poparcie na poziomie 12,6%.
W tym układzie do Sejmu dostałaby się także Lewica (9,2%), Konfederacja (6,3%) i PSL (6%). Natomiast poza parlamentem znaleźliby się kandydaci Kukiz’15 (0,9%) oraz Porozumienia (0,4%).
Niewątpliwie wyniki obu sondaży pokazują, że partie opozycyjne startując osobno zdobyłyby w sumie 57,1%. poparcia. Jest to więcej niż w opcji zakładającym ich wspólny start.
Z kolei rezultat Zjednoczonej Prawicy w obu wariantach nie ulega istotnym zmianom. Jedynie wynik Konfederacji jest dużo wyższy, w sytuacji wspólnego startu z PiS.
Wydaje się, że Jarosław Kaczyński ma powody do obaw. Jak widać, coraz mniej Polaków popiera jego partię. „Jedna lista opozycji traci sens, ponieważ spada poparcie dla PiS, któremu trudno będzie znaleźć koalicjanta” – stwierdził Jarosław Flis, socjolog i komentator polityczny.
źródło: Onet