wypadek z udziałem tramwaju
foto: zdjęcie poglądowe

Niebezpieczny wypadek z udziałem tramwaju wydarzył się w województwie łódzkim. Z nieznanych przyczyn mężczyzna wtargnął na torowisko w niedozwolonym miejscu. W skutek takiego lekkomyślnego zachowania pojazd potrącił nieodpowiedzialnego 64-latka. Kulisy zdarzenia są naprawdę potworne.

Do wypadku wezwano straż pożarną. Potrzebne były narzędzia hydrauliczne

Groźne potrącenie miało miejsce w Zgierzu w województwie łódzkim. Był piątek 2 września, kiedy doszło do okropnego wypadku. Z nieznanych dotąd przyzczyn mężczyzna przechodził przez torowisko w niedozwolonym miejscu. Nagle w 64-latka uderzył tramwaj.

Nieostrożny przechodzień trafił do miejscowego szpitala. Nie wiadomo w jakim stanie jest poszkodowany w wypadku. Natomiast człowiek ten żyje i to jak na razie chyba najważniejsza informacja.

Sporo pracy przy wypadku mieli strażacy. Tym co poraża szczególnie jest fakt, iż straż pożarna musiała użyć specjalnych narzędzi hydraulicznych, aby wydobyć mężczyznę spod tramwaju.

Oczywiście na miejscu zjawiła się policja. Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy, 64-latek miał przechodzić przez torowisko w niedozwolonym miejscu, gdyż chciał się dostać na osiedle Kurak.

„Mężczyzna przechodził ulicą Łódzką w kierunku osiedla. Będąc na wybetonowanym wjeździe na teren osiedla, z niewyjaśnionych przyczyn dostał się pod tramwaj linii numer 6” – przekazał aspirant sztabowy Robert Borowski z policji w Zgierzu.

Warto dodać, iż motorniczego tramwaju, który uczestniczył w wypadku, przebadano na obecność alkoholu. Okazało się, że kierowca był zupełnie trzeźwy. Dodajmy, że mężczyzna kierujący maszyną widział 64-latka. Jednak nie miał żadnych szans na reakcję, która pozwoliłaby uniknąć potrącenia.

źródło: Super Express

Zobacz również: