Aleksander Łukaszenka Białoruś

Prezydent Białorusi wpadł na zaskakujący pomysł. Słuchając tego, co wymyślił Aleksander Łukaszenka można złapać się za głowę. Oto szczegóły kuriozalnych planów „Baćki”.

Łukaszenka o sytuacji na Białorusi

Z pewnością stosunki polsko-białoruskie są w tej chwili bardzo napięte. Wpłynęło na to kilka czynników. Po pierwsze, ubiegłoroczne próby siłowego sforsowania wschodniej granicy naszego kraju. Po drugie, wojna, którą rozpętała Rosja w Ukrainie. Konkretnie chodzi o poparcie Łukaszenki dla działań Władimira Putina.

Aktualnie doszło do sytuacji, w której nie ma tak naprawdę tygodnia, żeby białoruska propaganda nie atakowała Polski. W mediach pokazuje się Białorusinom materiały zawierające kłamstwa na temat złej sytuacji w naszym kraju i dobrobytu na terenie Białorusi.

Najnowsza wypowiedź Aleksandra Łukaszenki znakomicie wpisuje się w propagandę Mińska. Dyktator zezwolił niedawno na to, aby Polacy, Litwini oraz Łotysze mogli swobodnie przekraczać granicę Białorusi.

Właśnie wyszło na jaw, iż gest Łukaszenki ma ukryte znaczenie. Białoruski prezydent wyznał, że chce, aby osoby odwiedzające Białoruś zobaczyły, że „w ich sąsiedztwie mieszkają normalni ludzie”. Jednocześnie dyktator podkreślił, iż przyjeżdżający do jego kraju obcokrajowcy będą napędzać gospodarkę, chociażby poprzez robienie zakupów.

„Sąsiedzi z Litwy, Łotwy, Polski przyjeżdżają tu i chcą coś kupić. Niech sobie kupią. To już zostało przetworzone i handel coś na tym zarobi […] W pobliżu mieszkają ludzie, którzy przypominają Polakom, że nie są agresywni. Że są chętni do pomocy w potrzebie. Wtedy nie będą wobec nas wojowniczo nastawieni. To ważne” – stwierdził Aleksander Łukaszenka.

„Baćka” złożył niecodzienną propozycję obywatelom Polski

To jednak nie wszystko. Łukaszenka zwrócił się do Polaków z szokującą propozycją. Przywódca Białorusi chce, aby obywatele Polski, Litwy i Łotwy mogli podlegać uproszczonemu trybowi nadawania białoruskiego obywatelstwa. Dodajmy, iż aktualnie takie zasady obowiązują w stosunku do Ukraińców.

„Mam dokumenty na biurku – nie będzie żadnych opóźnień. Tak samo będzie z Litwinami, Łotyszami i Polakami. Specjalistów, którzy zechcą żyć i pracować na Białorusi z radością powitamy” – oświadczył Łukaszenka. „Deputowani mieli na uwadze, by nie powodować biurokracji, by było szybko. A mechanizm, który mamy… Prawdopodobnie nie ma czegoś takiego na świecie. Jesteśmy na to gotowi. Zrobimy wszystko, aby przyjąć do naszej białoruskiej rodziny najbardziej porządnych i życzliwych sąsiadów. I to nie tylko sąsiadów. Każdy, kto chce tu pracować, żyć po białorusku, drzwi są otwarte” – dodał białoruski prezydent.

źródło: o2.pl

Zobacz również: