Prezydent Rosji Putin

Władimir Putin nie ma powodów do radości. Rosja straciła kolejnego sojusznika. „Po dawnej przyjaźni tych krajów nie ma już śladu” – stwierdziła jedna z ekspertek.

Rosja prowadzi zbyt drapieżną politykę, która niepokoi jej sojuszników

Jeszcze do niedawna Kazachstan uchodził za sojusznika Federacji Rosyjskiej. Jednak uległo to zmianie. Stosunki między oboma krajami są dziś skomplikowane. Niewątpliwie wpływ na to miało stanowisko Kazachstanu wobec wojny w Ukrainie.

Przypomnijmy, iż władze w Nur-Sułtan zachowały neutralność. Oprócz tego, podjęto decyzję o egzekwowaniu sankcji międzynarodowych wobec Rosji, a także zadeklarowano zwiększenie dostaw ropy naftowej do Europy.

„Relacje są stabilne, ale tylko na zewnątrz. Elity polityczne utrzymują iluzję, że oba państwa są strategicznymi sojusznikami, jednak wypowiedzi prezydenta Kazachstanu Kasyma-Żomarta Tokajewa na Forum Ekonomicznym w Petersburgu o niechęci do uznania niepodległości Doniecka i Ługańska dowodzą, że po dawnej przyjaźni nie ma już śladu” – przyznała Galija Ibragimowa, niezależna rosyjska politolożka i badaczka przestrzeni postsowieckiej.

Warto odnotować, iż polityka prezydenta Tokajewa przysporzyła mu zwolenników w ojczyźnie. Również społeczność międzynarodowa przyjęła ją z zadowoleniem. Tym bardziej, że przywódca Kazachstanu uchodził dotąd za marionetkę Władimira Putina.

Jednakże przeciwstawienie się dyktatorowi Rosji sprawia, że Kazachstan musi teraz szukać nowych sprzymierzeńców na Zachodzie. W związku z zaistniałą sytuacją kazachskie władze zamierzają zwiększyć wydatki na obronność. Dziennikarze donieśli, iż prezydent Tokajew chce przeznaczyć na ten cel 918 milionów dolarów, co stanowi prawie półtorakrotny wzrost w porównaniu do ubiegłego roku.

Czy podejmowane przez Kazachów kroki pozwalają wierzyć w to, że dojdzie do jeszcze większego zbliżenia tego kraju do Europy? Według eksperta ds. obszaru postsowieckiego dr Michała Sadłowskiego z Uniwersytetu Warszawskiego niekoniecznie. Specjalista wskazuje, iż społeczeństwo w tym państwie jest podzielone. Z pewnością dużo zależeć będzie od wyniku wojny w Ukrainie. Jeśli Rosja wygra, to prawdopodobnie Putin będzie chciał zrobić porządek w Kazachstanie.

źródło: o2.pl

Zobacz również: