Krzysztof Jackowski

Najbardziej znany wróżbita w Polsce przedstawił swoją nową wizję przyszłości. Niewątpliwie słowa jasnowidza Jackowskiego przerażają. Celebryta zapowiada zamach i „pogrzeb w Unii Europejskiej”. Oto szczegóły.

Jasnowidz Jackowski stwierdził, że jego wcześniejsze przepowiednie sprawdziły się

Zanim Krzysztof Jackowski ogłosił swoją najnowszą wizję, wrócił do swoich wcześniejszych zapowiedzi. „Doszedłem do wniosku, że wszystko to, co przed 2020 r. mówiłem, sugerowałem, ostrzegałem, czułem, dzieliłem się tym z państwem, to się wypełniło. Obecnie jest jakaś pomylona sytuacja. Wszyscy my tkwimy w jakimś absurdzie obecnej rzeczywistości. […] Nie rozumiem tego, ale czuję, że 2019 rok jest ostatnim w miarę normalnym rokiem na naszym świecie” – zaznaczył jasnowidz.

Niestety zdaniem wróżbity sytuacja nie ulegnie poprawie. Jasnowidz Jackowski wieszczy, iż niebawem będziemy świadkami smutnej uroczystości. „Wielki pogrzeb w Unii Europejskiej […]. Pełno świec, ludzie palą świece. Nie wiem, czy to będzie chodziło o jedną osobą, czy o więcej. Kojarzy mi się to w formie politycznej. Będzie to porównywane z jakimś zamachem lub będzie to jakaś forma zamachu” – zapowiedział Człuchowianin.

Wrożbita odniósł się do aktualnej sytuacji w Europie

Krzysztof Jackowski wypowiedział się także do tematu wojny w Ukrainie. Jego zdaniem lipiec i sierpień mogą okazać się kluczowe dla losów konfliktu. Niestety wróżbita nie widzi końca walk. Jednakże zaznaczył, że Rosja chce prawdopodobnie ustabilizować sytuację w niektórych częściach okupowanego państwa.

Najsłynniejszy polski jasnowidz zabrał też głos w sprawie obecnej sytuacji w Polsce. Niewątpliwie to nie są optymistyczne wizje. „Nastąpi nagły giełdowy spadek wartości, będzie to czarny dzień, który powieli się z innymi dniami. Nie tylko giełdy będą topnieć, ale także waluty będą topnieć. Idzie czas kompletnego chaosu finansowego pewnej części świata. Prawdopodobnie Europy i Ameryki Północnej. […] Unia Europejska nagle podejmie decyzje o wprowadzeniu restrykcji, które dla wielu krajów okażą się bardzo trudne. Zachwieją nimi. Ludzie trwając w złudnej nadziei, że kryzys jest tylko tymczasowy, zachowają dotychczasową walutę. Chaos monetarny potrwa trzy – cztery miesiące, w jego efekcie kraje wprowadzą nowy, tymczasowy środek płatniczy. Ludzie nie będą chcieli uznać go jako pieniądza, będą zaprzeczać, że jest to obowiązująca waluta, środek płatniczy” – zapowiedział Jackowski.

źródło: Antyradio

Zobacz również: