Bez wątpienia Maryla Rodowicz poruszyła wielbicieli wyznaniem dotyczącym swojego stanu zdrowia. Gwiazda opowiedziała o tym, o czym przypuszczalnie wie niewielu Polaków. To straszne przez co przechodzi obecnie popularna wokalistka. Życzymy artystce dużo sił!
Maryla Rodowicz ma od jakiegoś czasu spore problemy zdrowotne
76-letnia piosenkarka nie jest ostatnio w najlepszej kondycji fizycznej. Rodowicz przeszła już dwa zabiegi ortopedyczne. „Miałam zabiegi artroskopowe na obydwu kolanach” – wyznała na łamach jednego z tabloidów.
Gwiazda ciągle dochodzi do pełnej sprawności. W związku z problemami zdrowotnymi, wokalistka zażywa mocne środki przeciwbólowe. Z jednej strony medykamenty pomagają jej normalnie funkcjonować, a z drugiej bardzo osłabiają organizm. Jakiś czas temu doszło nawet do tego, że 76-latka musiała odwołać niektóre swoje koncerty.
To jednak nie wszystko Maryla Rodowicz regularnie uczęszcza również na rehabilitacje. Kobieta pilnie ćwiczy pod okiem specjalistów. Ostatnio wyznała nawet, że żyje „od rehabilitacji do rehabilitacji”.
Warto podkreślić, iż pomimo kłopotów Maryla Rodowicz próbuje żyć jak dawniej. Gwiazda nadal koncertuje. Nie tak dawno pojawiła się w Opolu. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę, ile wysiłku kosztuje piosenkarkę takie w miarę normalne życie.
76-letnia legenda polskiej piosenki wierzy, iż wkrótce wróci do pełnej sprawności. Być może z tego powodu Rodowicz narzuciła sobie ostre tempo w pooperacyjnej terapii. „Jestem pewna, że operacja musi dać dobre rezultaty. Już ćwiczę sama w domu, mam rower stacjonarny, zestaw ciężarków. Jest coraz lepiej” – ujawniła wokalistka.
Co ciekawe Rodowicz poważnie myśli również o powrocie do gry w tenisa ziemnego. „Od zabiegów minęło dopiero trzy miesiące. Mam nadzieję wrócić na kort za rok” – powiedziała w rozmowie z dziennikarzem.
Niewątpliwie mało kto zdawał sobie sprawę z tego w jak ciężkiej sytuacji znalazła się artystka. Na szczęście wykonawczyni „Małgośki” jest pełna optymizmu i chęci walki o poprawę swojego stanu zdrowia. Brawo Pani Marylo! Tak dalej!
źródło: Pomponik
