Szokujące sceny miały miejsce w minioną niedzielę przed parafią pw. Trójcy Przenajświętszej w Jaworznie w województwie opolskim. Ksiądz proboszcz musiał skorzystać z pomocy policji, aby móc opuścić bezpiecznie kościół. Rozwścieczeni parafianie otoczyli budynek, w której przebywał kapłan. Niektórzy chcieli nawet wywieźć duchownego na taczce.
Ksiądz z Jaworzna mocno zaszedł za skórę parafianom
Mieszkańcy Jaworzna mają już serdecznie dość swojego proboszcza. Z tego powodu zgromadzili się w minioną niedzielę przed kościołem. Z ich ust można było usłyszeć groźby pod adresem księdza. Była mowa o wywiezieniu duchownego na taczce. „Brać go!”, „Nie szanuje nas!”, „Jedziemy z nim!” – krzyczeli przybyli na miejsce parafianie.
Co ciekawe, nagranie z całego zajścia zostało opublikowane w mediach społecznościowych. Lokalni dziennikarze przeprowadzili nawet relację na żywo tego skandalicznego zdarzenia.
Świadkowie incydentu zaznaczyli, iż proboszcz po odprawieniu mszy, jeszcze przez dłuższy czas przebywał w świątyni. Wydaje się, że duchowny dobrze wiedział, co czeka na niego przed kościołem. Na miejscu zdarzenia pojawili się funkcjonariusze policji. Wówczas ksiądz zdecydował się opuścić budynek świątyni.
Jak doniosły lokalne media, spór księdza z parafianami ciągnie się od dawna.„Ksiądz Tadeusz jak, mówią nam parafianie, głęboko zaszedł im za skórę. Sporo ma na sumieniu. Niedawno odbył się pogrzeb 25-latka – został porażony prądem – ksiądz na mszy bardzo się o nim źle wypowiadał. Przed kilkoma dniami zmarł w rodzinie drugi z synów. Rodzice, będąc w konflikcie z księdzem, drugiego syna pochowali, organizując pogrzeb świecki” – przekazali dziennikarze.
Warto podkreślić, iż w niedzielę odbyła się rozmowa części wiernych wraz z radą parafialną i księdzem proboszczem. Nie przyniosła ona jednak oczekiwanego przełomu. Prawdopodobnie sprawa trafi niebawem do biskupa ks. Andrzeja Czai. Jak na razie kancelaria kurii nie komentuje bulwersujących wydarzeń przed kościołem w Jaworznie.
źródło: Fakt
