wybuch gazu

Niektórzy twierdzą, że tego można się było spodziewać. Olaf Scholz zdecydował się wygłosić zaskakujący apel. Wielu uważa, że to gest wsparcia dla Rosji, który nie powinien mieć miejsca. Inni zaś komentują, że to już kolejny raz, kiedy Niemcy uginają się pod rosyjskim „naporem”.

Olaf Scholz apeluje do Litwy w sprawie Kaliningradu

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wezwał Litwę i Unię Europejską, aby te zniosły ograniczenia w transporcie towarów z Rosji do obwodu kaliningradzkiego. Scholz argumentuje to tym, że sankcje Unii Europejskiej nie powinny obowiązywać na tych terenach.

„Zasady muszą być zawsze ustalane w świetle faktu, że mamy tu do czynienia z ruchem między dwiema częściami Rosji” – komentuje Olaf Scholz, cytowany przez portal Business Insider.

„Wierzę, że wszystkie zaangażowane strony dokładają obecnie wielkich starań, aby ustanowić tutaj dynamikę deeskalacji” – przyznał na zakończenie swojego wezwania niemiecki kanclerz.

Cóż. Szkoda tylko, że Rosja nic nie robi sobie z poszanowania międzynarodowego prawa. Czy jednak może dziwić, że Niemcy chcą pójść na ustępstwa? Zdaniem niektórych, w postawie Olafa Scholza nie ma nic zaskakującego…

źródło: Business Insider

Zobacz również: