

Donald Tusk robi, co może, żeby wrócić do władzy. Lider Platformy Obywatelskiej przemierza Polskę wzdłuż i wszerz, szukając poparcia. Nieoficjalnie mówi się też o tym, że Tusk ponownie chce zjednoczyć opozycję do wspólnej walki przeciwko Prawie i Sprawiedliwości. Dziś jednak na konwencji Platformy Obywatelskiej w Radomiu, zdaniem niektórych, przekroczył niebezpieczną granicę. Tych słów Polacy mogą nie wybaczyć.
Czy słowa Donalda Tuska były na miejscu? Polacy reagują rożnie
Swoją wypowiedź na konwencji Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zaczął dość łagodnie. „W ciągu kilku miesięcy odwiedziłem blisko 100 miejscowości, spotkałem ludzie którzy podobnie jak wy są bardzo przejęci tym, co dzieje się w naszej ojczyźnie.” – usłyszeliśmy od lidera Platformy Obywatelskiej. Później jednak przeszedł do frontalnego ataku na Prawo i Sprawiedliwość i wykorzystał przy tym… porównanie do Boga.
„Jeśli tak jak ma macie córkę, wnuczkę, to nie możecie głosować na PiS. Oni naprawdę zgotowali im piekło. Czy panowie Rydzyk, Jędraszewski wiedzą coś o macierzyństwie?” – pytał ironicznie Donald Tusk. To jeszcze nie wszystko.
„Mówię o tym jako chrześcijanin. Czy ktoś, kto jest chrześcijaninem może głosować na pogardę i kłamstwo? Wierzysz w Boga? Nie głosujesz na PiS, to proste” – wypalił po chwili Donald Tusk.
Wielu Polaków jest zbulwersowanych tymi słowami. Zwłaszcza, że jeszcze jakiś czas temu Donald Tusk chciał ściągać krzyże ze szkół i Sejmu. „Bardzo chciałbym, żeby miejscem, gdzie wszyscy, którzy wierzą, mogli się spotkać, był kościół. (…) Miejsca publiczne takie jak Sejm czy szkoła powinny być wolne od symboliki religijnej” – przypomina między innymi portal TVP Info słowa Donalda Tuska z zeszłego roku.
źródło: Interia, TVP Info, media