

Popularny wokalista wpadł na dość oryginalny pomysł. Lider zespołu „Wilki” ma nowy pomysł na życie. Dzięki temu, Robert Gawliński, bo o nim mowa, ma nadzieję zabezpieczyć sobie stabilną finansowo przyszłość.
Gawliński nie ma zamiaru grać koncertów do końca życia
Muzycznie lider „Wilków” nie próżnuje. W najbliższym czasie Robert Gawliński planuje zagrać serię koncertów. Natomiast jesienią ma ukazać się jego nowa płyta. Mimo dobrej zawodowej passy, wokalista rozsądnie myśli o swojej przyszłości.
Gawliński razem ze swoją żoną Moniką wpadł na dość zaskakujący pomysł, który jednocześnie pokazuje, iż artysta ma nowy plan na życie. Piosenkarz jest właścicielem pięknego domu na greckiej wyspie Peloponez. Ponieważ sam nie może teraz wyjechać do Grecji, postanowił wynajmować swój dom turystom.
Piosenkarz nie krył, że w ten sposób chce sobie dorobić do przyszłej emerytury. „Wielu artystów nie myśli o tym, że nie da się grać koncertów do końca życia. Ja na starość zamierzam siedzieć pod oliwką, sączyć zimne greckie wino i maczając chleb w oliwie patrzeć na morze” – przyznał Robert Gawliński. „Wiadomo, jak wyglądają emerytury w Polsce, więc trzeba mieć coś, co będzie ci dawało godne życie, jak już przestaniemy grać koncerty. Najlepsza praca, to taka, która daje przyjemność. Na razie to oczywiście koncerty, ale myślę, że stworzenie komuś warunków do odpoczynku, dobrej zabawy, pięknych wspomnień z wakacji, może dawać olbrzymią satysfakcje” – dodała żona muzyka.
Co ciekawe, grecki dom Gawlińskiego można wynająć w lipcu, sierpniu i wrześniu. Licząca ponad 100 metrów kwadratowych willa o nazwie „House of the Blue Sky” jest piękna. „Na dole są dwie sypialnie, dwie łazienki, jest też basen. Na górze jest sofa, miejsce na komputer, telewizor, wszystko, co trzeba. Na ostatnim poziomie na samym dachu jest taras z widokiem na góry i morze. Stamtąd można oglądać wschód słońca i zachód słońca. Blisko jest wioska rybacka, tawerny, sklepy, bar z muzyką na żywo. Nie ma tego szaleństwa jak na Ibizie i Mykonos. Można iść na wycieczki w góry, czy na plaże” – zachwalała Monika Gawlińska.
Za luksusy trzeba zapłacić
Na pewno zastanawiacie się ile kosztuje wynajęcie domu znanego piosenkarza. „Cena to około 400 euro za dobę. Za dobrze wyposażone nowe domy w Grecji, blisko morza z basenem to standardowa cena” – wytłumaczyła małżonka muzyka. Dodajmy, że w przeliczeniu na złotówki to około 10 tys. zł.
Warto podkreślić, iż znane małżeństwo traktuje wynajem jako próbę nowego sposobu na życie. Gawlińscy chcieliby w przyszłości zająć się tego typu działalnością na poważnie. „Chcemy z Monią rozkręcić mały biznes w Grecji. Na razie wynajmujemy swój dom na wakacje, żeby zobaczyć, jakie są oczekiwania gości, nauczyć się organizacji takiej pracy. To fajne wyzwanie, coś zupełnie nowego” – wytłumaczył lider „Wilków”.
źródło: Fakt