Karol Strasburger

Gospodarz kultowej „Familiady” przeżywa trudne chwile. Karol Strasburger wyznał, iż w jego domu czasem bywa ciężko. Wszystko z powodu 3-letniej pociechy gwiazdy TVP.

Karol Strasburger opowiedział dziennikarzom o późnym ojcostwie

Blisko 75-letni aktor od trzech lat jest mężem młodszej o 37 lat Małgorzaty Waremczuk. Z tego związku pochodzi obecnie 3-letnia córeczka Laura. W trakcie jednego z wywiadów Strasburger nie krył, iż narodziny dziecka bardzo zmieniły jego życie. Tym bardziej, że dziewczynka to jedyny potomek prezentera.

Warto odnotować, iż gospodarz „Familiady” został ojcem mając 72 lata. Niewątpliwie w tym wieku panowie raczej zostają dziadkami. Prawdopodobnie z tego powodu, Strasburger przeżywa obecnie mały dramat.

Okazuje się, że gwiazda TVP czasami po prostu nie ma siły do 3-letniej córeczki. Jak wiadomo, dzieci w tym wieku wręcz tryskają enerią i mają swoje fanaberie. Tymczasem Strasburger, jakby nie było senior, z pewnością czuje w kościach upływający czas.

Prowadzący popularny teleturniej przyznał, iż swój grafik często musi dopasować do planu dnia swojej pociechy. „Ja przed godziną 10 rano to raczej nie funkcjonuje. Późno chodzę spać, i mam małe dziecko” – stwierdził zmęczony Strasburger.

Gwiazda TVP zaznaczyła, iż od momentu narodzin Laury ma dużo nowych obowiązków. „Dziecko chodzi do przedszkola i rano trzeba dziecko ubrać. A dziecko ma swój czas, ma swoje fanaberie. Muszę w tym czasie być razem z nią, bo pyta, gdzie tato i tato musi być. I jak ja to wszystko załatwię, to dopiero mogę wyjść z domu” – opowiedział Karol Strasburger.

Jednocześnie pomimo ogromnego zmęczenia 74-latek zaznaczył wprost, iż Laura to jego oczko w głowie. „Moje dziecko rysuje, bardzo fajnie się rozwija i daje mi małe prezenciki. Są to rysuneczki, które dla mnie robi. To wielka radość i ogromne szczęście” – podkreślił Strasburger.

źródło: Super Express

Zobacz również: