atak

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zabrał głos w sprawie ewentualnego spotkania prezydentów Rosji i Ukrainy. Rosjanin nie wykluczył, iż może do niego dojść. Jest jeden warunek, aby Putin zechciał zobaczyć się na żywo z Wołodymyrem Zełenskim.

Putin i Zełenski mogą spotkać się w jednym, określonym celu

Dmitrij Pieskow wypowiedział się na temat możliwości spotkania prezydentów Rosji i Ukrainy. O takich rozmowach mówi się już od dawna. Niestety póki co nie doszło do bezpośredniego kontaktu przywódców zwaśnionych krajów. Co ważne, rzecznik prasowy prezydenta Rosji nie wykluczył takiego wariantu.

Rzecznik Kremla bierze pod uwagę zorganizowanie spotkania na szczycie. Jednak podkreślił, iż taka narada musiałaby zostać odpowiednio przygotowana. Jest też jeden warunek, który musiałby być spełniony. „Nasze stanowisko i stanowisko prezydenta Rosji w sprawie spotkania z Zełenskim jest dobrze znane… A priori nikt nie wyklucza takiego spotkania, nigdy go nie wykluczał, ale musi być ono przygotowane i mieć sens dla Putina spotkać się z Zełenskim po to, by sfinalizować pewien dokument, a prace nad dokumentem zostały dawno przerwane i od tego czasu nie zostały wznowione” – tłumaczył przedstawiciel Kremla.

Dmitrij Pieskow skrytykował Stany Zjednoczone

Przy okazji rzecznik prezydenta Putina skrytykował Stany Zjednoczone. „Uważamy, że USA celowo dolewają benzyny do ognia” – powiedział Pieskow. Tymi słowami odniósł się do doniesień jakoby USA zamierzały dostarczyć Ukraińcom zestawy artylerii rakietowej HIMARS. Dodajmy, iż taka broń pozwoliłaby Ukrainie niszczyć cele na odległość 80 km. „Stany Zjednoczone najwyraźniej trwają przy stanowisku, że będą walczyć z Rosją do ostatniego Ukraińca” – ocenił Rosjanin.

Pieskow stwierdził też, że Rosja nie ufa deklaracjom Ukraińców, iż ci nie wykorzystają zestawów rakietowych do ataku celów na terytorium Rosji. „Aby ufać, trzeba mieć doświadczenie z dotrzymywaniem tych obietnic. Niestety, takiego doświadczenia w ogóle nie ma” – przyznał rzecznik Kremla.

„Moskwa nie wierzy ukraińskiemu prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu, który powiedział, że Kijów nie zaatakuje terytorium Federacji Rosyjskiej, jeśli otrzyma amerykańskie systemy rakietowe o rozszerzonym zasięgu (MLRS)” – zaznaczył sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej.

źródło: Rzeczpospolita, Media

Zobacz również: