Joe Biden

Prezydent USA właśnie ogłosił swoją decyzję odnośnie kolejnych dostaw broni dla Ukrainy. Niewątpliwie słowa Joe Bidena nie spodobają się wszystkim. Wydaje się, że niektórzy liczyli na zupełnie inną deklarację.

Joe Biden nie wyśle na Ukrainę systemów rakietowych o dalekim zasięgu

Jak dobrze wiemy, przedstawiciele Ukrainy od wielu tygodni apelują o dostawy broni, która pomogłaby im w walce z rosyjskim okupantem. Prośby o wsparcie w postaci sprzętu można było wielokrotnie usłyszeć chociażby z ust prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Warto wspomnieć, iż wiele krajów pozytywnie odpowidziało na apele strony ukraińskiej. Dodajmy, iż początkowo na Ukrainę trafiała tzw. broń defensywna. Natomiast w miarę upływu czasu i rozwoju sytuacji na froncie, zwłaszcza koncentracji walk na terenie Donbasu, ukraińska armia otrzymała również czołgi, czy śmigłowce produkcji radzieckiej.

Od początku wojny na rosyjsko-ukraińskiej ogromnego wsparcia sprzętowego udzieliły Ukrainie Stany Zjednoczone. O podejmowanych działaniach na bieżąco informował i nadal informuje Pentagon.

„85 z 90 haubic M777 zostało już wysłanych z USA na Ukrainę” – przekazał na początku maja przedstawiciel Pentagonu. Poza tym, na Ukrainę dostarczono 110 tys. z obiecanych 184 tys. pocisków kalibru 155 mm., a także przeszkolono setki ukraińskich żołnierzy. Według zapowiedzi, łącznie USA mają przekazać Ukraińcom sprzęt wojskowy wart ok. 800 mln dol.

Z tego punktu widzenia, najnowsza wypowiedź Joe Biden mogła rozczarować część osób. Prezydent Stanów Zjednoczonych oświadczył bowiem, iż jego kraj nie wyśle Ukrainie rakiet, które są w stanie dolecieć do terytorium Rosji.

W ten sposób Joe Biden odniósł się do medialnych doniesień, jakoby USA zamierzały przekazać ukraińskiej armii systemy artylerii rakietowej M270 MLRS lub HIMARS. „Nie wyślemy Ukrainie systemów rakietowych, którymi mogą (Ukraińcy) uderzyć wewnątrz Rosji” – zaznaczyła głowa państwa.

Dlaczego ewentualny transport rakiet dalekiego zasięgu jest tak kłopotliwy? Otóż problemem jest zasięg działania tego sprzętu. W zależności od używanej amunicji, może on wystrzeliwać rakiety o zasięgu od 32 do nawet 300 km. W związku z tym, Biden obawia się eskalacji obecnego konfliktu z Rosją.

źródło: polsatnews.pl

Zobacz również: