

Pomimo trwającej wojny w Ukrainie, Władimir Putin wciąż może liczyć na wsparcie niektórych krajów. Co jakiś czas „oczko” Prezydentowi Federacji Rosyjskiej puszczają Chiny, a teraz, na liście sojuszników Rosji oficjalnie pojawiło się kolejne państwo. To ważny gracz na arenie międzynarodowej.
Władimir Putin uzgodnił warunki bliskiej współpracy z kolejnym krajem
Wydawać się mogło, że Rosja będzie osamotniona na arenie międzynarodowej. Nic jednak bardziej mylnego. Górę nad ludzkimi uczuciami wobec tego, co Władimir Putin robi w Ukrainie, wzięły znów pieniądze, polityka czyli ogólnie rzecz ujmując, interesy poszczególnych krajów.
O tym, że Serbia od dawna była bliska Rosji wie każdy. Potwierdziło się także, kiedy Rosja rozpoczęła wojnę w Ukrainie. Serbowie wspierali haniebne poczynania Rosjan, a na ulicach największych serbskich miast organizowane były wiece poparcia dla „operacji specjalnej” w Ukrainie.
Teraz agencja Reutera informuje, że Rosja i Serbia zacieśniają swoją współpracę. I to nawet w obliczu tak potwornych wydarzeń, jak wojna w Ukrainie. Władimir Putin porozmawiał telefonicznie z prezydentem Serbii, Aleksandarem Vučićem. To właśnie podczas tej rozmowy ustalono wszelkie szczegóły, o których informuje Reuters. Wiadomo, o co dokładnie chodzi.
„Trzyletni kontrakt na dostawy gazu, którego dalsze szczegóły mają być sfinalizowane z producentem Gazpromem (…) Kwestię rozbudowy sieci magazynów gazu” – czytamy w Onecie, który cytuje agencję Reutera. To wciąż nie wszystko.
Podczas rozmowy Vucicia z Putinem omawiane były też „działania na rzecz rozszerzenia wzajemnie korzystnej współpracy handlowej i gospodarczej”. Prezydenci poruszyli temat wojny w Ukrainie oraz Kosowa.
Jak zatem widać, serbsko-rosyjskie stosunki mają się znakomicie. Nawet w obliczu tego, co dzieje się w Ukrainie.
źródło: Reuters, Onet, media