atak

Kolejne źródła potwierdzają zaskakujące doniesienia, że ukraińska armia może przygotowywać się do zadania Rosjanom decydującego ciosu. Gdyby wszystko się powiodło, Rosja mogłaby mieć skrzyżowane ręce, a dłuższe kontynuuowanie wojny w Ukrainie mogłoby stanąc pod wyraźnym znakiem zapytania.

Ukraina pokrzyżuje rosyjskie plany świętowania 9 maja?

Rosja przygotowuje się do hucznego świętowania Dnia Zwycięstwa, który przypada na 9 maja. W Moskwie spodziewania jest ogromna wojskowa parada, a eksperci piszą różne scenariusze, łącznie z tym, że Władimir Putin może podczas niej oficjalnie wypowiedzieć wojnę Ukrainie i zorganizować w kraju powszechną mobilizację wojskową. Tymczasem, także Ukraińcy, według kolejnych źródeł, mają nie próżnować.

Rosyjskie, łotweskie oraz ukraińskie media potwierdzają, że Ukraina planuje zadać Rosji bolesny cios. W dniu 9 maja miałby zostać zaatakowany Most Krymski. Póki co sztab generalny Ukrainy tego nie potwierdza, ale wypowiedź Ołeksija Daniwowa jest jednoznacza. „Jeśli pojawi się możliwość uderzenia na Most Krymski, oczywiście to zrobimy” – przyznał sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.

Dlaczego Most Krymski jest tak ważny z punktu widzenia kontynuacji przez Rosję wojny w Ukrainie? „Most Krymski, zbudowany w 2018 r. nad wodami Cieśniny Kerczeńskiej, łączy okupowany Półwysep Krymski z rosyjskim Krajem Krasnodarskim. Połączenie jest wykorzystywane przez Kreml do transportu żołnierzy i sprzętu wojskowego na Krym, a następnie do Ukrainę.” – czytamy w portalu Onet. Most widoczny jest na poniższym zdjęciu.

Media informują, że wskutek doniesień o potencjalnym ataku na Most Krymski, wielu Rosjan już zaczyna ewakuować się z tych terenów. Okazuje się jednak, że wysadzenie Mostu Krymskiego nie jest tak łatwe, jakby mogło się to wydawać. „Rozwiązaniem mogą być bezzałogowe łodzie, których przekazanie Ukrainie zapowiedział w kwietniu Pentagon” – informuje Onet, cytując doniesienia magazynu Forbes.

źródło: Onet, Forbes, media

Zobacz również: