Rosja

W mediach społecznościowych pojawiły się najnowsze wieści dotyczące sytuacji w Azowstalu. Z pewnością wszyscy czekali na nie z niecierpliwością. Opinia publiczna zastanawiała się, co dzieje się z obrońcami Mariupola, z którymi stracono łączność.

Na teren zakładów Azowstal wkroczyli Rosjanie

Przypomnijmy, iż w dniu dzisiejszym tj. w środę 4 maja, siły rosyjskie przypuściły szturm na teren zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu. „Dziś trwają na terenie naszej twierdzy, Azowstalu, ciężkie walki. Nasi chłopcy bronią tej twierdzy, ale jest bardzo trudno, bo jest ostrzeliwana z ciężkiej artylerii, z czołgów, działa lotnictwo i podeszły okręty” – poinformował mer Mariupola Wadym Bojczenko.

Niestety w trakcie upływu czasu z Azowstalu dochodziły coraz bardziej niepokojące wiadomości dotyczące obrońców Mariupola. „Trwają ciężkie walki, nie ma kontaktu z żołnierzami ukraińskimi” – stwierdzili dziennikarze.

Wszyscy z zapartym tchem czekali na wieści z obleganego przez Rosjan zakładu. W końcu pojawiły się kolejne informacje na temat sytuacji w Mariupolu. Oto najnowsze doniesienia.

Rosja twierdzi, iż jej żołnierze całkowicie kontrolują miasto Mariupol. Natomiast zupełnie inne informacje podała strona ukraińska.

„To prawda, że na teren Azowstalu wkroczyły wojska rosyjskie. Garnizon Mariupol odpiera ataki, przywrócono łączność” – podał Illia Ponomarenko, dziennikarz „Kyiv Independent”.

https://twitter.com/IAPonomarenko/status/1521902191937830913

W podobnym tonie wypowiedział się wpływowy ukraiński parlamentarzysta i negocjator na rozmowach z Rosją. „Wojska rosyjskie są na terenie zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu” – przyznał Dawyd Arachamija. Mężczyzna dodał, że władze Ukrainy mają kontakt z obrońcami Azowstalu. Podkreślmy jednak, że póki co wiadomość o przywróceniu łączności z wojskowymi nie została oficjalnie potwierdzona.

https://twitter.com/CanadianUkrain1/status/1521870648179580928

Także dowództwo wojskowe Ukrainy potwierdza, że szturm przypuszczany przez Rosjan nie odniósł oczekiwanego przez nich skutku. Ukraińscy żołnierze ciągle stawiają opór okupantom.

Z kolei były dowódca ukraińskiego pułku Azow Maksym Żorin przyznał, że siły rosyjskie atakujące zakłady metalurgiczne Azowstal w Mariupolu „zdołały się częściowo przebić na jednym z kierunków” natarcia. Wojskowy podkreślił, że na terenie kombinatu nadal trwają ciężkie walki. Niestety znajdują się tam cywile.

Polski generał stawia pesymistyczną diagnozę

Generał Waldemar Skrzypczak nie ma wątpliwości, że przed Ukraińcami trudne zadanie. „Jeśli Rosjanie ruszyli do szturmu, zrobią absolutnie wszystko, aby zdobyć Azowstal. Będą bombardować, zdewastują wszystko, Ukraińcy nie będą mieli miejsca, by się schować” – zauważył.

„Będą używali różnych bomb, także termobarycznych, które będą powodować, że wszystko zostanie wymiecione, wyduszone, wypalone. Oni nie mają litości. Zrobią wszystko, by obrońców złamać. Zabiją kogokolwiek będą mogli, zniszczą, cokolwiek będą mogli. Użyją wszystkich typów bomb, jakie mają, by tych ludzi zabić” – ocenił Rosjan polski wojskowy.

źródło: onet.pl, wp.pl

Zobacz również: