

Nie milkną echa ostatniej decyzji Polski. Właśnie ustosunkował się do niej Kreml. Rosja, jak miewa w zwyczaju, skierowała w stronę Warszawy kilka gróźb.
Rosja grozi odwetem za działania Polski
Polska dołączyła do krajów, które na drodze dyplomatycznej chcą jak najbardziej skomplikować wojenne aspiracje Władimira Putina. Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski zadecydował o przejęciu przez ratusz budynków, które należały do Rosjan.
Chodzi o Szpiegowo, z którego co prawda rosyjscy dyplomaci wyprowadzili się po 1989 roku, ale kompleks wciąż pozostawał we władaniu Rosjan. Teraz już nie. Po egzekucji komorniczej, stolica przejmuje nad nim kontrolę. To nie spodobało się Kremlowi.
Kompleks budynków zostanie udostępniony teraz ukriańskim uchodźcom. „Działania strony polskiej są rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego: zarówno dwustronnej umowy międzyrządowej, jak i Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych” – komentuje tę decyzję Maria Zacharowa z rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. To jeszcze nie koniec jej wypowiedzi.
„Każdy nieprzyjazny krok ze strony Warszawy będzie skutkował adekwatną, skuteczną odpowiedzią ze strony Rosji” – grozi Zacharowa, jasno pokazując, że Rosjanie są gotowi odpowiedzieć Warszawie tym samym.
Taka odpowiedź nie może dziwić. Rosja od lat sieję dezinformację i strach informacyjny. Problem dla Rosjan jest jednak w tym, że coraz mniej krajów i osób obawia się ich gróźb. Posunęli się już tak daleko w mordowaniu cywilów, kobiet i dzieci, że świat przestał się bać i śle coraz wiekszą pomoc dla Ukrainy. Rosyjskie groźby odwetu nie robią już na nikim najmniejszego wrażenia. Nie można dać się zastraszyć. I słusznie.
źródło: media, goniec.pl