Władimir Putin

Prezydent Rosji znów straszy Europę i USA. Władimir Putin odgraża się, że sojuszników Ukrainy spotkają nieprzyjemne konsekwencje. Czyżby rosyjski przywódca próbował nadrobić brak sukcesów na froncie wojennym propagandą? A może faktycznie Zachód powinien się zacząć martwić?

Według Putina przed Rosją otwierają się nowe możliwości

Prezydent Federacji Rosyjskiej przemówił. Tym razem, Władimir Putin zabrał głos w sprawie sankcji nakładanych na jego kraj. Rosjanin przedstawił dość śmiałe tezy na ten temat.

„Rosja znajdzie alternatywne rynki dla swoich surowców, podczas gdy Europa i USA poniosą konsekwencje wywołanego przez siebie kryzysu” – stwierdził w środę Władimir Putin. Jednocześnie polityk zaznaczył, że Rosjanie będą eksportować energię tam, gdzie jest „naprawdę potrzebna”.

Ze słów Putina wynika, że to Zachód jest odpowiedzialny za kryzys energetyczny, z którym mamy do czynienia. „Odmowa współpracy wielu krajów zachodnich… uderzyła już w miliony Europejczyków. To wywołało prawdziwy kryzys energetyczny” – przyznał rosyjski prezydent.

Jednocześnie Władimir Władimirowicz podkreślił, że embargo na rosyjskie surowce pozwala Rosji otworzyć się na nowe mozliwośći. „Oczywiście mamy też problemy, ale otwierają się przed nami alternatywne możliwości” – podkreślił Putin.

Dodajmy, iż prezydent zapowiedział, że Rosjanie będą dostarczać ​​swoje surowce na inne rynki, na których są „naprawdę potrzebne”. Poza tym, Rosja zamierza zwiększyć swoje zużycie krajowe. Tego typu działania mają przeciwdziałać skutkom utraty popytu.

Słowa Putina częściowo potwierdzają specjaliści. „Chociaż Europa była największym rynkiem dla rosyjskiego gazu ziemnego, większość jej LNG jest zakontraktowana do Azji” – zauważyli eksperci. Rosjanie są czołowym eksporterem ropy do Chin.

Warto odnotować, że sankcje nałożone przez Zachód uderzają także w produkcję. Zachodnie koncerny energetyczne zrezygnowały z udziału w rosyjskich projektach naftowych i gazowych. Oprócz tego, Europa zakazała dostarczania do Rosji kluczowego sprzętu do skraplania gazu ziemnego.

źródło: Business Insider

Zobacz również: