Chiny o wojnie na Ukrainie

Właśnie zakończył się wirtualny szczyt Chiny-Unia Europejska. Trzeba przyznać, że przedstawiona w jego trakcie przez Chińczyków teoria dotycząca wojny na Ukrainie jest dość zadziwiająca. 

Ukraina nie może liczyć na pomoc Chin

Jak dobrze wiemy, chińskie władze od samego początku konfliktu na Ukrainie wstrzymują się z potępieniem działań Władimira Putina. Teraz okazuje się, że Chińczycy krytykują nakładane na Rosję przez Zachód sankcje gospodarcze.

Właśnie kwestia ograniczeń, które dotknęły rosyjską gospodarkę, była jednym z poruszanych tematów w czasie wirtualnego szczytu Chiny-Unia Europejska. Bez wątpienia w trakcie spotkania on-line doszło do zgrzytu między azjatyckim mocarstwem, a przedstawicielami UE.

Na temat sankcji wobec Rosji wypowiedział się ambasador Chin przy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Dai Bing stwierdził, iż tego typu działania doprowadzą do znacznego pogorszenia się jakości życia zwykłych Rosjan. Wspomniał nawet o tym, iż mogą się pojawić problemy humanitarne z tego powodu.

Przedstawicieli Unii Europejskiej nie przekonały argumenty chińskiego polityka. Mało tego, zażądali od rządu Chin zapewnienia, że ich kraj nie będzie pomagał Rosji w obchodzeniu nałożonych sankcji gospodarczych. Niestety unijni urzędnicy nie uzyskali oczekiwanej deklaracji ze strony przedstawiciela Pekinu.

W tym miejscu warto dodać, iż poza wspomnianym ambasadorem azjatyckiego mocarstwa, w szczycie uczestniczyli m.in. przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen oraz szef polityki zagranicznej UE Josep Borrell. Z kolei Chiny reprezentował Zhao Lijian, rzecznik tamtejszego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Przedstawiciel Chin wygłosił zdumiewającą teorię

Przedstawiciel rządu w Pekinie potwierdził to wszystko, co juz wiemy. Mianowicie, że jego kraj jest przeciwny sankcjom. „Chiny nie pochwalają rozwiązywania problemów za pomocą sankcji, a jeszcze bardziej sprzeciwiamy się jednostronnym sankcjom i długiej jurysdykcji, które nie mają podstaw w prawie międzynarodowym” – wyznał Zhao Lijian.

Co ciekawe, rzecznik chińskiego MSZ wygłosił dość zadziwiającą teorię dotyczącą wojny na Ukrainie. Polityk próbował udowodnić, że za wydarzenia na Ukrainie odpowiedzialność ponoszą Stany Zjednoczone. Lijian nazwał USA „winowajcą i głównym inicjatorem kryzysu”.

„Stany Zjednoczone, jako winowajca i główny inicjator kryzysu na Ukrainie, doprowadziły NATO do zaangażowania się w pięć rund ekspansji na Wschód w ciągu dwóch dekad po 1999 roku. (…) Krok po kroku przypierały Rosję do muru” – stwierdził przedstawiciel chińskich władz.

źródło: o2.pl

Zobacz również: