Ukraina
Foto: Twitter/MFA Ukraine

Armia ukraińska wyzwala kolejne części Ukrainy. Niestety, oczom żołnierzy wchodzących do odzyskanych miast, ukazuje się przerażający widok. Rosjanie zostawili po sobie śmierć i wszechobecne zniszczenie. 

Ukraińcy mówią o masowych grobach, ciałach na ulicach, zniszczonych budynkach

Rosyjscy żołnierze wycofują się z północnej części Ukrainy. Niestety, siły zbrojne okupanta koncentrują się teraz na wschodzie kraju. „Na wschodzie sytuacja pozostaje ekstremalnie trudna. Rosyjski żołnierze zmierzają w kierunku Donbasu i Charkowa. Przygotowujemy coraz bardziej aktywną obronę” – powiedział Wołodymyr Zełenski.

Ukraińcy systematycznie odzyskują kolejne miasta. Niestety radość miesza się ze smutkiem. Patrząc na to, co pozostawili po sobie Rosjanie, człowiek jest przerażony.

W mediach społecznościowych możemy zobaczyć, co pozostało po pięknych niegdyś miastach Irpień, Hostomel i Bucza.

https://twitter.com/DefenceU/status/1510318759973736453

Na temat sytuacji w Buczy, którą wyzwolono po blisko miesięcznej okupacji, wypowiedział się burmistrz tego miasta. Anatolij Fedoruk zwrócił uwagę, że na ulicach i w samochodach wciąż leży wiele ciał zamordowanych cywilów. „Zabito całe rodziny: dzieci, kobiety, babcie, mężczyzn” – wyznał samorządowiec. Niestety dotarcie do ciał nie jest prostą sprawą. Najpierw prace muszą wykonać saperzy, a dopiero potem będzie można godnie pochować zamordowanych mieszkańców.

To jednak nie wszystko. Fedoruk podkreślił, iż prawie 300 osób zostało pochowanych w masowym grobie. Burmistrz dodał, że na ulicach zniszczonej miejsowości nadal leży wiele ciał.

Słowa włodarza Buczy potwierdzają dziennikarze. Reporterzy widzieli co najmniej 20 ciał – mężczyzn w cywilnych ubraniach, które leżały na jednej z ulic. Ofiary zginęły od strzału w tył głowy. Rosjanie zamordowali nie tylko mężczyzna, ale także kobiety, a nawet dzieci. Ludzie ci zginęli, choć mieli na sobie białe bandaże, symbolizujące, że nie są uzbrojeni.

„Obwód kijowski został wyzwolnony przez ukraińską armię” – podała w mediach społecznościowych wiceminister obrony Ukrainy Anna Malyar.

Na Twitterze odnajdziemy nagranie, które zamieścili dziennikarze przebywający pod stolicą Ukrainy. „Jesteśmy tuż pod Kijowem. To stało się z armią rosyjską, gdy walczyła o stolicę” – zaznaczyli przedstawiciele mediów.

źródło: wp.pl, TVN24

Zobacz również: