Władimir Putin Rosja

Władimir Putin mocno przeliczył się, jeśli chodzi o atak na Ukrainę. Chciał podbić Kijów w kilka dni, a tymczasem jego wojska już od miesiąca „grzezną” na froncie. Wszystko do tego stopnia, że Rosja jest coraz bardziej skłonna do pokojowego rozwiązania konfliktu, co oznaczałoby de facto, przyznanie się do porażki militarnej. Teraz Prezydent Federacji Rosyjskiej otrzymał kolejny cios. Tego nie spodziewał się nawet w najgorszych snach. Chodzi o jego żołnierzy.

Putin jest wściekły, ale nie może nic zrobić. Niespodziewany cios w jego serce

Zacznijmy od tego, że Władimir Putin bardzo liczył na białoruskie wojska, które miały nieść pomoc podczas próby podbicia Ukrainy. Niestety nic z tego, bowiem Aleksandr Łukaszenka oprócz udostępnienia terytorium swojego kraju, z którego przeprowadzane są ataki rakietowe, nie posłał na front białoruskich żołnierzy. Także inni sojusznicy Rosji, praktycznie poza oddziałami Kadyrowa i najemnikami z Syrii, odmówili udziału w wojnie na Ukrainie.

To jednak nie jest najgorszą wiadomością dla Putina. Okazało się, że może być jeszcze gorzej. Wszystko za sprawą tego, że rosyjscy żołnierze nie chcą już walczyć przeciwko Ukrainie. Część oddziałów przechodzi na stronę ukraińską. Właśnie do mediów trafiły zaskakujące informacje.

Część rosyjskich żołnierzy otwarcie sprzeciwia się polityce Władimira Putina i zamierza walczyć przeciwko niemu. Ukraińskie siły zostały wzmocnione żołnierzami legionu „Wolna Rosja”. Co ciekawe, to nie tylko szeregowi żołnierze, ale także oficerowie. Część z nich najpierw trafiła do ukraińskiej niewoli, a teraz, rozumiejąc całą sytuację, przechodzi na ukraińską stronę, by stawić czoła Putinowi.

Jak donoszą media i potwierdza ukraiński wywiad wojskowy, po stronie Ukrainy walczy już ponad 100 rosyjskich żołnierzy, a chętnych wciąż przybywa. Nie jest to jednak takie proste, bowiem najpierw Ukraińcy muszą dokładnie prześwietlić każdego chętnego przejść na ich stronę. Tak, żeby nie zaciągnąć do walk dywersantów.

„Każdy członek legionu został rzetelnie poinformowany o aktualnej sytuacji na froncie i wyraził chęć przystąpienia do pierwszej walki przeciwko oddziałom kadyrowców.” – przekazuje ukraińskie wojsko.

Jak widać, plan Władimira Putina zaczyna się konsekwentnie sypać, niczym domek z kart. Najpierw opuściła go część sojuszników, później wyraźny sprzeciw wyraziła część rosyjskiego społeczeństwa, a teraz zaczyna buntować się wojsko, przechodząc na stronę ukraińską. Putin traci grunt pod nogami i chyba zaczyna rozumieć, że wojna na Ukrainie nie zakończy się tak, jak tego chciał.

źródło: media, Goniec.pl

Zobacz również: