Petro Poroszenko

Petro Poroszenko aktywnie wspiera ukraińskich żołnierzy na froncie. Często występuje także publicznie, aby dbać o morale armii. Teraz były prezydent Ukrainy zwrócił się z apelem do przywódców NATO oraz poruszył temat potencjalnego ataku Władimira Putina na Polskę. Z jego ust padło wiele mocnych słów.

Petro Poroszenko nie ma najmniejszych wątpliwości

„Pokazaliśmy już, że nie potrzebujemy żołnierzy NATO. Potrzebujemy ich broni. Nasi żołnierze są najodważniejsi na świecie.” – przyznał były prezydent Ukrainy na antenie Polsat News. To jeszcze nie wszystko.

„Gdybyśmy dostali 80 samolotów bojowych, sto nowych czołgów i czterysta transporterów opancerzonych sytuacja na froncie całkowicie by się zmieniła.” – dodaje Petro Poroszenko, jasno określając ukraińskie potrzeby do przezwyciężenia sił rosyjskich. Po chwili wspomniał także o Polsce i ewentualnym zagrożeniu dla naszego kraju ze strony Władimira Putina.

„On nienawidzi Zachodu, nienawidzi Polski, nienawidzi Polaków. Nienawidzi całego naszego systemu zasad i wartości. On jest szaleńcem.” – nie ma wątpliwości Poroszenko.

Petro Poroszenko dodaje też, że nie można wykluczyć, że Władimir Putin sięgnie po broń jądrową. Jest zdolny do wszystkiego. Nie ma żadnych zahamowań atakując nawet Zaporoże, które jest zdecydowanie większą elektrownią od tej Czarnobylu.

Poroszenko mówi też, że NATO spóźniło się z działaniem. Już wcześniej powinno uprzedzić kroki Putina. „Gdyby w 2008 roku w Bukareszcie Ukraina została zaproszona do NATO, gdybyśmy w 2013 lub 2014 zostali członkiem NATO, ta agresja na pewno by się nie wydarzyła.” – dodaje.

źródło: Interia.pl, Polsat News

Zobacz również: