Hanna Lis o Rosji
foto: Instagram/Hanna Lis

Hanna Lis w ostrych słowach skomentowała jednego z rosyjskich polityków. Dziennikarka użyła nawet określenia powszechnie uważanego za obraźliwe. Co tak wzburzyło polską dziennikarkę?

Ambasador Rosji rozwścieczył Hannę Lis

Znana dziennikarka opublikowała w mediach społecznościowych ostrą relację. Hanna Lis w mocnych słowach wypowiedziała się na temat tego, co zrobił, a raczej powiedział ambasador Rosji Siergiej Andriejew.

Rosyjski dyplomata w Polsce podczas konferencji prasowej zorganizowanej pod polskim MSZ stwierdził, że wszelkie doniesienia z Ukrainy to fake newsy. „Stosujemy broń wysokoprecyzyjną i wyłącznie przeciwko celom militarnym” – upierał się ambasador. Poza tym, Siergiej Andriejew dodał, że nałożenie sankcji na Rosję nie wywoła żadnych poważnych konsekwencji dla jego ojczyzny.

Właśnie te słowa wzburzyły Hannę Lis. Dziennikarka umieściła w mediach społecznościowych relację, w której ostro skrytykowała rosyjskiego urzędnika. Warto podkreślić, iż padły naprawdę mocne słowa, w tym te uważane powszechnie za obraźliwe.

„Czytaj: „żadne sankcje nie powstrzymają nas przed mordowaniem niewinnych cywili, dzieci, kobiet i starców”. SKU*****N” – napisała Hanna Lis. Jak widać, złość dziennikarki była tak ogromna, że postanowiła użyć w stosunku do ambasadora Rosji wulgaryzmu.

Hanna Lis Instastories

Gwiazda już wcześniej odnosiła się do aktualnej sytuacji na wschodzie Europy

Warto wspomnieć, iż to nie pierwszy komentarz odnośnie wojny na Ukrainie na jaki zdecydowała się gwiazda. Już wcześniej kobieta publikowała wymowne wpisy na swoim Instagramie. Wydaje się jednak, że nigdy nie było one aż tak mocne.

W jednym z postów chwaliła odważną postawę Ukraińców i ich przywódcy. Jednocześnie porównała prezydenta Wołodymyra Zełenskiego do innych zachodnich polityków. Trzeba przyznać, że w tym zestawieniu europejscy przywódcy wypadają blado. „Jeśli świat wątpił w to, że prezydentura byłego aktora może być prezydenturą wielkiego formatu, to teraz już wie, że eks-komik jest jednym z nielicznych MĘŻÓW STANU na tle całej rzeszy komicznych światowych polityków. Wysilam wyobraźnię, ale nie przychodzi mi do głowy ani jeden światowy przywódca, który zamiast siedzieć w schronie i wydawać rozkazy, przebrałby się w mundur, chwycił karabin i poszedł bić się o swoją ojczyznę. Prawdziwy bohater w czasach, w których odwaga nieszczególnie jest w cenie” – napisała dziennikarka.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Hanna Lis (@hanna_lis)

Innym razem gwiazda stwierdziła, iż Zachód jest częściowo odpowiedzialny za obecną aneksję. Niestety, europejscy przywódcy nie zareagowali właściwie na politykę, którą Putin prowadził od 2014 roku. „Sercem z Ukrainą. Ale serce tu już nie wystarczy. Zachód przespał inwazję i aneksję Krymu, teraz mamy tego skutki” – wyznała kobieta.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Hanna Lis (@hanna_lis)

źródło: goniec.pl

Zobacz również: