W sieci znów rozpętała się burza. Wszystko za sprawą materiału, który wyemitowały Wiadomości TVP. Widzowie zauważyli, że realizatorzy dopuścili się sprytnego zabiegu, który jasno nazywają manipulacją. Chodzi o ceny energii w Polsce.
Kolejna manipulacja danymi w Wiadomościach TVP? Do sieci trafiło nagranie, które ukazuje całą prawdę?
Co tu dużo ukrywać, w ostatnim czasie Wiadomości TVP są obiektem coraz to większej krytyki ze strony osób, które nie zgadzają się z linią programową tej stacji. Główny program informacyjny Telewizji Polskiej był pod ostrzałem m.in. za wykres, który pokazywał, że ceny paliw w Polsce są najtańsze w Unii Europejskiej. Wówczas w sieci rozgorzała się burza, mówiąca o tym, że szkoda, że Wiadomości TVP nie pokazały, ile litrów paliwa może kupić przeciętny Polak, a ile przykładowo Niemiec.
Teraz Wiadomości TVP znów są w ogniu krytyki, a wszystko poprzez opublikowane dane, pokazujące, że za rosnące ceny energii elektrycznej w Polsce odpowiada w dużej mierze polityka klimatyczna Unii Europejskiej. Czy tak rzeczywiście jest? Internauci opublikowali fragment Wiadomości TVP, który jasno pokazuje manipulację, której dopuścili się realizatorzy.
„W materiale Adriana Boreckiego pokazano zbliżenie na grafikę z Twittera Komisji Europejskiej, która informuje, że: koszty emisji CO2 stanowią 60 proc. kosztów produkcji energii, ale to tylko 20 proc. Twojego rachunku za prąd” – czytamy w portalu o2.pl. Problem jednak w tym, że grafika była widoczna tylko ułamki sekund, a później… zasłonięto najważniejsze dane, pokazując, zdaniem internautów, zmanipulowany przekaz.
„Po chwili gruba czerwona kreska zasłoniła informacje dot. 20 proc. rachunku za prąd.” – potwierdzają dziennikarze o2.pl. Wszystko widać na poniższym nagraniu wideo.
Z dzisiejszych #wiadomości – przez ułamek sekundy widoczna informacja, że koszty emisji CO2 to 20% rachunku za prąd….
a chwilę później gruba krecha zasłania to co niewygodne dla #pis.
Sorry za przester… to zupełnie przez przypadek. pic.twitter.com/g5LD8hZtPl
— FlasH (@FlasH_vikop) February 13, 2022
Co ciekawe, w ostatnim czasie zarówno TVP, jak i rząd ruszyły z prężną kampanią infromacyjną, która, jak większość się domyśla, ma na celu zaatakowanie Komisji Europejskiej za rosnące ceny energii w Polsce. „Na ulicach polskich miast można zauważyć nowe billboardy, które informują, że przyczyną gwałtownego wzrostu cen energii w Polsce jest polityka klimatyczna Unii Europejskiej. Billboardy sponsorowane są przez Stowarzyszenie Polskie Elektrownie, w którego skład wchodzą m.in. PGNiG, Tauron, Enea oraz PGE.” – dodają dziennikarze portalu o2.pl.
źródło: o2.pl, Twitter
