Eurowizja

Niebawem czekają nas polskie preselekcje do Eurowizji 2022. Tymczasem właśnie wybuchł pierwszy skandal związany z jedną z piosenek. Co ciekawe, na trop kontrowersyjnej informacji wpadli internauci.

Preselekcje do Eurowizji 2022 odbędą się 19 lutego

Wybór polskiego reprezentanta na jeden z najbardziej znanych konkursów piosenki na świecie od jakiegoś czasu wywołuje spore emocje. Niejednokrotnie zdarzało się, że widzowie nie byli zadowoleni z decyzji jury. Tak było chociażby w ubiegłym roku, kiedy na Eurowizję pojechał Rafał Brzozowski.

Również tym razem, krajowe eliminacje do Eurowizji wywołały lawinę komentarzy. Konkretnie chodzi o powiązania jednego z jurorów z piosenkarką, która wystąpi w preselekcjach.

Mowa o Ani Byrcyn, która zaprezentuje piosenkę pt. „Dokąd?”. Wszędobylscy internauci odkryli, iż wokalistka, a dokładnie jej utwór, jest powiązany z osobą Szymona Orłowskiego – jednego z członków jury. Ta wiadomość zelektryzowała i nieco zbulwersowała fanów Eurowizji.

Szymon Orłowski to kompozytor i basista. Mężczyzna będzie jedną z osób, które 19 lutego zdecydują o tym, kto pojedzie do Turynu na konkurs piosenki Eurowizja 2022. Oprócz niego, w jury zasiądą piosenkarka Halina Frąckowiak, dziennikarz muzyczny Marek Sierocki, dyrektor TVP Krystian Kuczkowski oraz szef radiowej Jedynki Marcin Kusy.

Tym co budzi niesmak jest fakt, iż w serwisach strumieniowych muzyk widnieje jako współautor piosenki, z którą Ania Byrcyn wystąpi w preselekcjach. Zatem Orłowski będzie oceniał utwór, w którego tworzeniu brał udział.

Użytkownicy mediów społecznościowych zwrócili uwagę, iż taka sytuacja nie jest sprawiedliwa. Ich zdaniem, kompozytor może mieć problem z zachowaniem bezstronności przy przyznawaniu punktów poszczególnym piosenkom.

Dodajmy, iż kontrowersyjny juror zamieścił wpis na swoim Facebooku. To swego rodzaju odpowiedź na krytyczne głosy internautów. „Jestem niezależnym, profesjonalnym muzykiem sesyjnym, basistą, współpracuję i nagrywam dla różnych artystów. Nagrywałem bas do utworu Ani Byrcyn na początku września, dostałem gotową kompozycję od producenta, Darka Polubca, do której poprosił, żebym nagrał żywy instrument. Nie jestem autorem, współautorem, nie wiedziałem nawet, że piosenka zostanie zgłoszona do konkursu, a ponadto sesja miała miejsce jeszcze zanim ogłoszono konkurs” – tłumaczył mężczyzna.

Źródło: Pudelek, Facebook

Zobacz również: