Przemysław Czarnek
Foto: YouTube

Najnowsze doniesienia mówią o sporym zwrocie w podejściu rządu, jeśli chodzi o naukę zdalną. Minister Przemysław Czarnek zapowiada, iż w tym tygodniu zapadną konkretne decyzje w tej sprawie. Czego możemy się spodziewać? Czekają nas jakieś diametralne zmiany?

Przemysław Czarnek zabrał głos na temat skrócenia nauki zdalnej. Padły konkretne zapowiedzi

We wtorek tj. 8 lutego br. szef resortu edukacji wypowiedział się na temat możliwości skrócenia nauki zdalnej i powrotu do nauczania stacjonarnego. Przemysław Czarnek przyznał, iż w najbliższą środę rządzący podejmą konkretne decyzje w tej sprawie.

Okazuje się, że bodźcem do skorygowania dotychczasowej strategii działania są optymistyczne dane dotyczące liczby zakażeń COVID-19. Minister Edukacji i Nauki podkreślił, iż porównując statystyki z tego tygodnia z ubiegłym, widać wyraźną tendencję spadkową. „Sytuacja pandemiczna zmienia się w dobrym kierunku” – stwierdził Przemysław Czarnek.

Przypomnijmy, iż zgodnie z aktualnie obowiązującym rozporządzeniem, nauka zdalna ma trwać do końca ferii tj. do 27 lutego włącznie. Właśnie w tym dniu zimowy odpoczynek zakończy ostatnia grupa dzieci z województw lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego oraz śląskiego.

Na wtorkowej konferencji prasowej szef resortu zaznaczył, iż okres ten może ulec skróceniu. „Dzisiaj możemy realnie myśleć o tym, żeby ona była krótsza. Jutro też będziemy w tej sprawie podejmować decyzje. Jestem po rozmowach i z panem premierem i ministrem Niedzielskim. Zobaczymy, jakie będą jutro wskaźniki zakażeń” – wyznał Czarnek.

Polityk uchylił też nieco rąbka tajemnicy. Minister przekazał, iż w sytuacji skrócenia nauki zdalnej, nie wszyscy uczniowie wrócą jdnocześnie do szkolnych ławek. W pierwszej kolejności nauczanie stacjonarne wznowią dzieci z tych województw, które ferie zimowe miały w styczniu. „Mam nadzieję, że radykalnie skrócimy naukę zdalną” – dodał szef MEiN.

Na koniec przypomnijmy, iż część dzieci w ogóle nie została objęta nauczaniem zdalnym. Mowa o uczniach klas I-IV szkół podstawowych. Również przedszkola i żłobki cały czas pracują stacjonarnie. Zatem zapowiadane zmiany dotkną klas V-VIII szkół podstawowych oraz młodzież szkół ponadpodstawowych.

Źródło: Onet

Zobacz również: