Klan
Foto: Facebook

Dziennikarze jednego z tabloidów poinformowali, iż aktorka kojarzona z serialem „Klan”, znalazła się w naprawdę trudnym położeniu. Artystka została okrutnie doświadczona przez los. Łzy same cisną się do oczu.

Serialowa pani Stenia z „Klanu” nie może opuścić własnego domu

Zofia Merle, bo to o niej mowa, została w ostatnich miesiącach okrutnie doświadczona przez los. Pod koniec ubiegłego roku zmarł mąż aktorki. Jan Mayzel odszedł w wieku 91 lat. Niestety, jakby tego było mało, gwiazda „Klanu” nie mogła uczestniczyć w ostatnim pożegnaniu ukochanego.

Dodajmy, iż Merle nie mogła wziać udziału w pogrzebie małżonka ze względu na swój zły stan zdrowia. Serialowa Stenia z „Klanu” jest tak bardzo schorowana, że nie miała siły opuścić swojego mieszkania nawet na pogrzeb męża.

Co ciekawe, absencja Merle spowodowana była także konstrukcją bloku, w którym mieszka. Artystka żyje bowiem w budynku bez widny. Z tej przyczyny, gwiazda „Klanu”, która nie ma siły, aby sama schodzić i wchodzić po schodach, od jakiegoś czasu nie opuszcza swojego domu.

Te doniesienia potwierdza przyjaciółka Zofii Merle. „Zosia jest bardzo schorowana i nie mogła być na pogrzebie. Mieszka w bloku bez windy i już od pewnego czasu nie wychodzi z domu, bo nie jest w stanie wejść ani zejść po schodach” – przyznała kobieta.

Warto podkreślić, iż trudne położenie, w jakim znalazła się aktorka „Klanu” to nie pierwszy cios od losu. W 2013 r. w wieku 42 lat zmarł jej syn. Marcin poszedł w ślady rodziców. Był reżyserem filmowym. Niestety, mężczyznę pokonała choroba nowotworowa.

W ubiegłym roku spotkała ją kolejna tragedia, o której pisaliśmy już wcześniej. Zmarł ukochany mąż pani Zofii. Dodajmy, iż Jan Mayzel również był aktorem filmowym i teatralnym. Mężczyzna wystąpił w takich produkcjach jak: „Kariera Nikodema Dyzmy”, „Miś”, „Grzeszny żywot Franciszka Buły” czy „Zmiennicy”.

Kończąc, nie pozostaje nam nic innego jak życzyć serialowej pani Steni mnóstwo zdrowia i siły. Z pewnością gwiazda „Klanu” potrzebuje teraz dużo wsparcia i otuchy. Wszakże kobieta została na świecie zupełnie sama.

Źródło: Onet

Zobacz również: