Rosja

Dramat rodzinny w okresie świąteczno-noworocznym. Młody, bo niespełna 30-letni, mężczyzna zaatakował swojego ojca. Po ataku, którego dokonał przy użyciu noża, uciekł z miejsca zdarzenia. Przybyła na miejsce policja natychmiast zorganizowała obławę, aby złapać nożownika. Oto efekty działań służb mundurowych.

Policja przy wsparciu miejscowych strażaków poszukiwała uciekiniera. Wspólne wysiłki służb dały efekty

Co prawda mamy czas Świąt, jednak nie we wszystkich domach nastał spokój i radość. Do tragicznego zdarzenia doszło 23 grudnia w godzinach porannych w Rajczy pod Żywcem. Otóż 29-letni syn pokłócił się ze swoim 55-letnim ojcem. W trakcie ostrej awantury młodszy z mężczyzn zaatakował nożem swojego rodzica. Następnie napastnik uciekł w nieznanym kierunku.

Na miejscu tragicznego zdarzenia natychmiast pojawiła się policja. Po przybyciu do domu jednorodzinnego w Rajczy, funkcjonariusze zauważyli silnie krwawiącego 55-latka. Ofiara miała wbity nóż w udo. Oczywiście, w pierwszej kolejności udzielono poszkodowanemu niezbędnej pomocy przedmedycznej. Potem służby wezwały pogotowie ratunkowe.

Następnym krokiem stróżów prawa było rozpoczęcie obławy na nożownika. Policja bez większych trudności, jeszcze tego samego dnia, zatrzymała agresywnego syna. Warto podkreślić, iż w poszukiwaniach 29-latka udział brali również lokalni strażacy. Chodzi o jednostki PSP w Żywcu i ochotników z Soli, Rycerki Dolnej, Zwardonia i Rajczy. Wspólne wysiłki służb opłaciły się.

29-letni mężczyzna trafił do aresztu. Komenda Powiatowa Policji w Żywcu przekazała, iż w Wigilię 24 grudnia, nożownik usłyszy zarzuty prokuratorskie. O tym, co dalej stanie się z agresorem, zdecyduje sąd.

Póki co, nie wiadomo z jakiego powodu doszło do tak tragicznej w skutkach kłótni syna z ojcem. Jednak niewątpliwie, jaki nie byłby powód scysji, nie uprawnia to nikogo do ataku na drugiego człowieka.

Źródło: Super Express

Zobacz również: