małpia ospa
Foto: zdjęcie ilustracyjne Pixabay

Firma Pfizer właśnie opublikowała ostateczne wyniki badań klinicznych preparatu Paxlovid. Specyfik jest lekiem na COVID-19. Eksperci są zadowoleni z uzyskanych rezultatów. Czy medykament okaże się skutecznym orężem w walce z koronawirusem? 

Lek na COVID-19 koncernu Pfizer ma zadziałać także na Omikrona

Wieści, które napłynęły zza oceanu napawają optymizmem. Wyprodukowany przez amerykański koncert Paxlovid, czyli lek na COVID-19, minimalizuje ryzyko hospitalizacji lub zgonu z powodu zakażenia nawet o 89%. Dodajmy, że chodzi o pacjentów z grupy tzw. wysokiego ryzyka. Co ciekawe, rezultaty badań klinicznych wykazały, że specyfik zmniejsza ryzyko hospitalizacji i śmierci u pozostałych zakażonych o 70%. Przejdźmy jednak do konkretów.

Według przytaczanych danych, na 697 pacjentów z grupy wysokiego ryzyka, którym podano Paxlovid, zaledwie pięciu trafiło do szpitala. Natomiast ani jeden z nich nie zmarł. Dla porównania, wśród chorych, którym podano placebo, aż 44 osoby były hospitalizowane. Równie niekorzystnie przedstawia się bilans zgonów, który obejmuje 9 zakażonych.

Niewątpliwie takie wyniki badań napawają optymizmem. Zwłaszcza po tym, kiedy lek na COVID-19 firmy Merck okazał się mniej skuteczny, niż początkowo zakładali naukowcy. Wspomniany koncern Merck musiał obniżyć wskaźnik skuteczności swojego leku przeciwwirusowego z 50 do 30%.

Poza tym, zdaniem ekspertów specyfik amerykańskiego koncernu z dużym prawdopodobieństwem zadziała nie tylko na wariant Delta, ale i Omikron. „Pojawiające się warianty obaw, takie jak Omikron, zwiększyły potrzebę dostępnych opcji leczenia dla tych, którzy zarażają się wirusem” – oświadczył Albert Bourla, dyrektor generalny Pfizera.

Warto zauważyć, iż w opinii przedstawiciela giganta farmaceutycznego z USA, stworzony przez jego firmę lek na COVID-19 może być kluczowym narzędziem do stłumienia pandemii koronawirusa na świecie.

Na koniec należy podkreślić, iż lek na COVID-19 firmy Pfizer musi być podawany z rytonawirem, lekiem generycznym na HIV. Zatem, teoretycznie, kłopotem może się okazać łączenie rytonawiru z innymi lekami, które są aplikowane pacjentom z grupy wysokiego ryzyka.

Miejmy nadzieję, że tego typu problemy nie pojawią się w praktyce. W końcu stworzenie, a później dopuszczenie do stosowania kolejnego, skutecznego leku na COVID-19 może nas znacznie przybliżyć do powrotu do normalności.

Źródło: Business Insider

Zobacz również: