Zmarł Miłogost Reczek, posiadacz jednego z bardziej charyzmatycznych głosów w Polsce oraz aktor teatralny, który pojawił się także w wielu znanych produkcjach. Informacja o jego śmierci pojawiła się dziś na facebookowym fanpagu. Reczek odszedł w wieku 60 lat, przegrał walkę z nowotworem.
Miłogost Reczek zasłynął przede wszystkim swoimi licznymi rolami dubbingowymi. Wielu z nas z pewnością tego artystę przede wszystkim z jego charakterystycznego głosu, który pojawił się m.in. w takich produkcjach jak „Hobbit”, „Alicja w Krainie Czarów” czy gra „Wiedźmin”. Jak widać po jego dubbingowej filmografii, ogromną sympatią darzył kreskówki.
Reczek jednocześnie był aktorem, głównie teatralnym. Szerszej publiczności jednak dał się poznać, dzięki takim produkcjom jak ostatnio popularnemu serialowi Netflixa „W głębi lasu” czy tak lubianego przez polskich widzów serialu „Ranczo”, gdzie choć miał rolę epizodyczną, zyskał ogromną sympatię.
Miłogost Reczek przegrał walkę z ciężką chorobą
Miłogost Reczek w swoich ostatnich latach życia zmagał się z poważną chorobą, jaką był nowotwór, niestety złośliwy i nieuleczalny – szpiczak. Choroba aktora przyczyniała się do uszkodzenia kości, zwiększała też podatność na anemię czy wszelkie infekcje, a w ostateczności prowadziła do niewydolności nerek.
Choroba wraz ze swoim postępowaniem utrudniała Miłogostowi Reczkowi zarówno życie codzienne, jak i zawodowe. Od jakiegoś czasu za pomocą między innymi Internetu była prowadzona nawet zbiórka na leczenie aktorka pod szyldem Fundacji im. Darii Trafankowskiej, której był podopiecznym .
Informacja o śmierci aktorka pojawiła się dziś przed południem za pośrednictwem Facebooka. Na profilu „Widzę głosy” będącym popularnym fanpagem dubbingu pojawiło się zdjęcie Miłogosta Reczka, na którym otoczony jest postaciami, którym udzielił swojego głosu. Jak trafnie podsumował jeden z fanów strony: „Tyle głosów mojego dzieciństwa w ostatnim czasie odeszło. (…) Kończy się widzę pewna epoka dla dubbingu”.
