Maryla Rodowicz
Foto: Instagram

Z pewnością, to nie lada gratka dla wielbicieli Maryli Rodowicz. Piosenkarka opowiedziała o pikatnych szczegółach dotyczących swojego życia prywatnego. Legenda polskiej piosenki uczyniła to przed obiektywem kamery. Poznajcie okoliczności, w których doszło do tak osobistego wyznania.

Maryla Rodowicz została bohaterką filmu dokumentalnego

Bez dwóch zdań blisko 76-letnia wokalistka jest barwną postacią polskiej sceny muzycznej. Nie tylko jej występy czy nagrania budziły i budzą u Polaków wielkie emocje. Również życie prywatne Maryli Rodowicz mocno interesuje opinię publiczną. Tak jest niemalże od pół wieku.

Wydaje się, iż zainteresowanie gwiazdą prędko nie ucichnie. Natomiast pzrysłowiowej oliwy do ognia może dolać film dokumentalny, który TVP pokaże w Boże Narodzenie. Oczywiście bohaterką dokumentu będzie legenda polskiej piosenki. Film pod tytułem „Maryla. Tak kochałam” ma opowiadać o życiu miłosnym piosenkarki. „Najważniejsza w tym filmie jest opowieść o tym, jak Maryla kochała, w tej historii jest wiele gwałtownych porywów serca (…). To film o Maryli Rodowicz, ale także o ważnych osobach w jej życiu. Maryla kochała i była kochana. Była porzucana i porzucała. Raz rzucała się w wir miłości, raz cierpiała z jej powodu. Tak, jak każdy z nas” – mówi o dziele Michał Bandurski, jeden z reżyserów.

Twórcy dokumentu zapowiadają, iż ma on ujawnić „pikantne sekrety” z życia prywatnego Maryli Rodowicz. Dodajmy, iż w materiale obok samej diwy pojawią się m.in. Daniel Olbrychski, Helena Vondrackova, Andrzej Sikorowski, Adam Sztaba czy Maria Szabłowska. Myślicie, że film okaże się hitem?

Dodajmy, iż Maryla Rodowicz naprawdę szczerze opowiedziała o swoich przeżyciach. Świadczą o tym słowa drugiego z reżyserów filmu. „Trzeba mieć w sobie dużo odwagi, żeby obnażyć się i opowiedzieć o swoim życiu, swoich związkach w tak szczery sposób. (…) I nie ukrywam, że dużym zaskoczeniem dla nas podczas realizacji, co może dziwnie zabrzmi, bo przecież zrealizowaliśmy dokument, była otwartość Maryli” – wyjaśnia Krystian Kuczkowski.

Będziecie oglądać dokument „Maryla. Tak kochałam”? Czy też uważacie, iż Maryla Rodowicz niczym Was już nie zaskoczy? Czekamy na Wasze komentarze.

Źródło: Interia

Zobacz również: