niebezpieczne znalezisko w lesie
Foto: Facebook/Nadleśnictwo Przedborów

Przerażającego odkrycia dokonano na terenie jednego z lasów w naszym kraju. Na miejsce wezwano służby, a zaskakującym znaleziskiem zajęli się specjaliści. Co takiego znaleziono pośród drzew?

Las skrywa wiele pamiątek z okresu II wojny światowej

Niezwykłego odkrycia dokonano na terenie kompleksu leśnego w wielkopolskiej Kuźnicy Grabowskiej. Mowa o hitlerowskiej rakiecie V2. „Rakieta znaleziona w lesie pokonała odległość 225,5 km. Z relacji lokalnych mieszkańców należy wnioskować, że wystrzelono ją najprawdopodobniej 31 grudnia 1944 roku o godz. 13:44. Była jednym spośród 300 pocisków wystrzelonych z poligonu w Wierzchucinie” – tłumaczy rzecznik prasowy Nadleśnictwa Przedborów Joanna Oleszyńska-Niżniowska.

Wykopanie rakiety okazało się dość skomplikownym przedsięwzięciem. Zadania tego podjęli się członkowie Wrocławskiej Grupy Poszukiwawczej Stowarzyszenia Denar z Kalisza oraz ekipa programu telewizyjnego „Poszukiwacze Historii”. Najpierw jednak musieli oni uzyskać odpowiednie zgody i zorganizować ciężki sprzęt. Poza koparką, do wydobycia rakiety użyto również wykrywaczy metalu. Co ciekawe, górna część pocisku znajdowała się kilka metrów pod ziemią.

Niesamowicie ciekawe wydają się również okoliczności, które spowodowały, iż rakieta nie została wywieziona wcześniej, jeszcze w okresie II wojny światowej. „Niemcy zawsze przyjeżdżali w miejsca, w których V2 spadały i zbierali to, co z nich zostało. Rakiety potrafiły się jednak wbić na kilkanaście metrów w głąb ziemi. Była zima, nie mieli sprzętu, więc sporo szczątków pozostało zagrzebanych pod powierzchnią leśnej gleby. Właśnie takie części odszukali zebrani poszukiwacze, którzy z uwagą odkrywali kolejne elementy konstrukcji pocisku” – wyjaśniła Joanna Oleszyńska-Niżniowska z Nadleśnictwa Przedborów.

Przy okazji całego zdarzenia, leśnicy zaapelowali do mieszkańców, aby ci nigdy nie próbowali na własną rękę badać czy wydobywać tego typu znalezisk. Pamiątki z czasów II wojny światowej ciągle mogą być śmiertelnie niebezpieczne dla ludzi. Pracownicy nadleśnictwa przypominają zatem, żeby o każdym tego typu odkryciu niezwłocznie powiadomić odpowiednie służby. „Dzięki temu będzie można szybko podjąć niezbędne działania, gwarantujące zabezpieczenie znaleziska i jego szybką neutralizację, tak by nie doszło do tragedii. Pamiętajmy, że Straż Leśna za nielegalne poszukiwanie „leśnych skarbów” może nałożyć mandat!” – zauważył rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu Tomasz Maćkowiak.

Źródło: o2.pl, Facebook

Zobacz również: