Kamil Durczok

Media, rodzina a także przyjaciele potwierdzają wstrząsające informacje. Nie żyje Kamil Durczok. Kiedyś jeden z najbardziej rozpoznawalnych i wpływowych dziennikarzy w Polsce zmarł w wieku 53 lat.

Nie żyje Kamil Durczok

Z informacji, które przekazywali dziennikarze, Kamil Durczok trafił do szpitala Katowicach-Ligocie. Mimo reanimacji nie przeżył. Zmarł około godziny 4:30. Przyczyną, jak nieoficjalnie podawały media, był bardzo rozległy krwotok wewnętrzny.

Nieco inną wersją zdarzeń podał katowicki szpital. „Zmarł we wtorek nad ranek w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia.” – pisze Radio ZET, powołując się na komunikaty płynące ze szpitala.

Kamil Durczok szybko po ukończeniu studiów rozpoczął pracę dziennikarską. W wieku zaledwie 24 lat został dyrektorem radia TOP FM. Od 1993 roku pracował w TVP. Po kilku latach wykryto u niego białaczkę. Zdołał jednak pokonać potworną chorobę i wrócił do pracy, tym razem jako dziennikarz radia RMF FM. W 2006 roku przeniósł się do stacji TVN, gdzie był redaktorem naczelnym i jednym z prowadzących główne wydanie „Faktów”.

W 2015 roku rozstał się z TVN-em, kiedy pojawiły się wobec niego zarzuty o mobing i molestowanie. W latach 2016-2017 współpracował z Polsat News, gdzie posiadał własny program, o nazwie „Brutalna prawda”, a następnie „Durczokracja”.

W 2019 roku można powiedzieć, że jego życie posypało się doszczętnie. Kamil Durczok pod wpływem alkoholu i substancji psychoaktywnych spowodował kolizję drogową. W międzyczasie Durczok został też oskarżony o podrobienie weksli, podpisów i wyłudzenie kredytu.

Wszystko to jednak nie zmieni tego, że był jednym z najlepszych polskich dziennikarzy w historii. Dziś, pomimo tego, że w ostatnich latach znacznie się pogubił, żegnają go i wspominają dosłownie wszyscy.

źródło: media

Zobacz również: